Energa Basket Liga. Miasto Szkła Krosno wygrało bardzo ważny pojedynek z Treflem Sopot

Mecz o 4 punkty, wszak obydwie drużyny bezpośrednio walczą o utrzymanie najwyższego ligowego szczebla. Od początku lepiej z presją wyniku radzili sobie krośnianie, obejmując minimalne prowadzenie. Ważne wydarzenia dla przebiegu spotkania miały miejsce w drugiej części pierwszej kwarty, kiedy to Paweł Krefft, Maciej Bojanowski i Mihailo Sekulović w krótkim odstępie czasu trafili trójki, dzięki czemu Miasto Szkła wygrywało pod koniec odsłony 20:8. Zrewanżować próbowali się kolejno: Paweł Leończyk, Piotr Śmigielski, Ian Baker, Ovidijus Varanaskas, ale rzut z dystansu nie był w tym meczu najmocniejszą stroną gospodarzy.

W drugiej kwarcie Trefl zbliżył do krośnian na dystans 4 „oczek” (21:25), jednak riposta przyjezdnych nastąpiła natychmiast. Ponownie skutecznością z dystansu błysnął Krefft i po jego dwóch trafieniach Miasto Szkła ponownie odskoczyło na 10 punktów (31:21). Po kolejnej trójce Loveridga natomiast krośnianie powiększyli przewagę do 15 punktów (39:24), co pokazuje jakie znaczenie w tym spotkaniu miały celne rzuty za 3.

Kolejny zryw Trefla nastąpił dopiero na 3. minuty przed końcem potyczki. Wówczas to od Miasta Szkła dzieliło ich tylko 5 punktów (67:72), lecz przyjezdni zareagowali prawidłowo, zaliczając następne trójki, tym razem Jabarie Hindsa i Loveridga, które przechyliły definitywnie szalę zwycięstwa na stronę krośnian.

Trefl Sopol - Miasto Szkła Krosno 79:86

Kwarty: 14:25, 18:18, 23:20, 24:23

Trefl: Baker 15 (1x3), Śmigielski 4, Varanauskas 16 (1x3), Leończyk 6, Milovanović 18 oraz Kolenda 15 (2x3), Kilka 0, Flowers 5 (1x3), Jeszke 0. Trener Marcin Stefański.

Miasto Szkła: Hinds 20 (2x3), Krefft 13 (3x3), Loveridge 24 (4x3), Alexis 5, Bojanowski 18 (2x3) oraz Oczkowicz 0, Grochowski 0, Sekulović 3 (1x3), Put 3. Trener Mariusz Niedbalski.

Widzów 800.

Tłum kibiców na meczu siatkówki kobiet w Rzeszowie. Developres Rzeszów grał z Budowlanymi Łódź