Ewa Leniart z poparciem NSZZ "Solidarność" w wyborach na prezydenta Rzeszowa. Związkowcy apelują o oddanie głosu na kandydatkę

- Przyjęliśmy stanowisko dyskutując kogo poprzeć na gospodarza naszego miasta, kto najlepiej będzie zarządzać Rzeszowem. Dyskusja trwała dość długo i spośród kandydatów, zarząd regionu postanowił wskazać Ewę Leniart jako kandydata na prezydenta miasta Rzeszowa, którego Solidarność będzie wspierała

- powiedział podczas czwartkowej konferencji prasowej Roman Jakim, przewodniczący Zarządu Regionalnego Rzeszowskiego NSZZ "Solidarność".

Jak powiedział, taka decyzja zapadła w trosce o przyszłość regionu. Jakim zaapelował również do mieszkańców miasta oraz sympatyków "Solidarności" o oddanie głosów właśnie na Leniart.

Wymienił również, dlaczego w zarządzie "Solidarności" zapadła właśnie taka decyzja.

- Jest kilka rzeczy, które wzięliśmy pod uwagę: po pierwsze, pani Ewa Leniart udowodniła, że jest przygotowana do tej funkcji. Myślę, że żaden z kandydatów nie posiada tylu kompetencji, nie był tak zaangażowany. Najważniejsze dla nas jest to, że w dotychczasowej współpracy, jeżeli słowo się rzekło, to zawsze było dotrzymywane - wymienił Roman Jakim.

Według przewodniczącego rzeszowskiej "Solidarności" kandydatka sprawdza się we współpracy z samorządami, nie tworzy konfliktów oraz "zawsze stała na pierwszej linii w zarządzaniu". Jakim mówił też, że związkowcy widzieli wojewodę zawsze tam, gdzie były problemy wymagające szybkiego rozwiązania.

- Będzie zarządzała Rzeszowem z ludźmi, a nie samodzielnie, według swojego "widzimisię". Pani Ewa Leniart jest stąd. Tutaj pracuje, realizuje zadania, rozwija swoje życie zawodowe. Wie co mówi i wie czego chce. W naszej ocenie jest gwarantem, że Rzeszów będzie się rozwijał dla mieszkańców

- mówił Roman Jakim.

Na konferencji nie zabrakło również samej kandydatki na urząd prezydenta Rzeszowa. Ewa Leniart podziękowała NSZZ "Solidarność" za poparcie oraz podkreśliła, że to dzięki działaniom związku "żyjemy dziś w wolnym państwie".

- Uważam, że miasto to przede wszystkim mieszkańcy, których wola, pragnienia są niezwykle istotne, ażeby miasto się rozwijało. A żeby przyjąć ten kierunek rozwoju, którzy wskazują mieszkańcy, musi być dobry prezydent. Poparcie traktuję jako zobowiązanie do tego, aby na pewno solidarność mieć na uwadze w swojej dalszej działalności publicznej

- zapowiedziała Ewa Leniart.