Stal Rzeszów przegrała w Stalowej Woli z Motorem Lublin 1:3. Zobaczcie, co do powiedzenia po tym meczu mieli trenerzy obu drużyn.
Marek Saganowski, trener Motoru Lublin:
Spotkanie nie zaczęło się tak, jakbyśmy sobie to wyobrażali. Dosyć szybko straciliśmy bramkę, po czym wydaje mi się, że zaczynaliśmy kontrolować spotkanie. Szybko musieliśmy zrobić jedną roszadę w naszym składzie. Bardziej chodziło o względy taktyczne, a nie umiejętności piłkarskie.
Wydaje mi się, że ta pierwsza połowa była zdecydowanie wygrana dla Stali. Natomiast w drugiej części gry ponownie zrobiliśmy korektę w ustawieniu i to przyniosło efekt. Otwarta gra, myślę, że dla kibiców fajny spektakl, który przyniósł cztery bramki. Cieszymy się bardzo, że nie tylko utrzymywaliśmy się przy piłce i kontrolowaliśmy do 80. minuty mecz, ale także że byliśmy dzisiaj skuteczni.
Daniel Myśliwiec, trener Stali Rzeszów:
Ocena tego meczu na pewno nie może być pozytywna po tym, jak w pierwszej połowie ma się przeciwnika i swoje zachowanie pod kontrolą, a po przerwie już nie. Nie możemy pozwolić sobie na taką chwilę, która trwała dobre 15 minut, nieadekwatnej do naszych możliwości gry.
Komentując chronologicznie – w pierwszej połowie bardzo dobrze radziliśmy sobie w ataku pozycyjnym, z którego zdobyliśmy bramkę po dobrym przejęciu w środku pola i kontrataku. Stworzyliśmy też bardzo dobrą, klarowną sytuację. Na pewno w pierwszej połowie byliśmy zadowoleni z działań ofensywnych i wystarczyło je pielęgnować i kontynuować w drugiej części gry. Jeżeli chodzi o działania defensywne – wiedzieliśmy, że w jakiś sposób Motor będzie budować ataki, że stara się wykorzystywać przewagę liczebną na bokach. Odcięcie tych piłkarzy od piłki sprawiało nam w pierwszej połowie problemy, ale na szczęście nie dopuściliśmy do żadnej sytuacji. Dlatego też mieliśmy zaplanowane drobne korekty na drugą połowę, bo mieliśmy świadomość, ale nie do końca dobrze reagowaliśmy na boisku.
Myślę, że kluczowy był moment, kiedy Motor strzelił pierwszą bramkę, bo wtedy straciliśmy trochę pewność siebie i zanim wróciliśmy do naszego normalnego rytmu, to Motor tak naprawdę zdobył kolejnego gola i dołożył jeszcze bramkę ze stałego fragmentu. Wtedy rywal zagęścił linię obrony i trudno było przedostać się piłkami prostopadłymi, co jest myślę naszym dużym atutem, i przez to liczba stworzonych sytuacji w drugiej połowie była zbyt mała.
Podsumowując. Na pewno nie był to mecz na miarę naszych możliwości i nie na miarę naszych ambicji, dlatego jestem bardzo niezadowolony z tego, że tak się skończyło to spotkanie i oczywiście będziemy musieli wypracować dodatkowe mechanizmy, jak się bronić przed taką przewagą liczebną przeciwnika w bocznych korytarzach.
Wielkie derby Górnego Śląska Ruch Chorzów vs Górnik Zabrze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Dawno niewidziana Olszówka przyłapana na ulicy. Wygląda na ZMARNOWANĄ | ZDJĘCIA
- Ewa Demarczyk okradziona po śmierci? Znamy wyrok w głośnej sprawie
- Tak Krupińska wyglądała, zanim została sławna. Na tych zdjęciach trudno ją rozpoznać?
- 50-letnia Kasia Kowalska pokazała wdzięki w odważnej mini. Zbieramy szczęki z podłogi