Ferie w domu

[obrazek1] O takim wypoczynku młodzież może jedynie pomarzyć. Ten rok będzie trzecim z kolei, kiedy podkarpackie Kuratorium Oświaty w ogóle nie dofinansowuje zimowych ferii.
(fot. KRZYSZTOF ŁOKAJ)Miernikiem zainteresowania zimowym wypoczynkiem są Bieszczady. Śledząc statystyki widać, że z roku na rok gwałtownie spada liczba organizowanych tam obozów i zgrupowań. W tłustych latach (1994 - 95) ich liczba dochodziła do 200.. Przed rokiem było już 38. W tym roku zapowiada się jeszcze mniej.
- Obecnie zaledwie 12 obiektów posiadających kartę kwalifikacyjną przygotowuje się do przyjęcia młodzieży. To są kiepskie rokowania, chociaż do rozpoczęcia ferii pozostało jeszcze trochę czasu - mówi Jan Barut z krośnieńskiej delegatury Podkarparckiego Kuratorium Oświaty.
Jego zdaniem, oferta zimowego zorganizowanego wypoczynku w Bieszczadach wielokrotnie przewyższa liczbę zainteresowanych organizatorów. A pomyśleć, że jeszcze dziesięć lat temu sternicy polskiej oświaty łamali sobie głowy, jak usprawnić zimowy wypoczynek, zapewniając młodzieży możliwość dogodnego wyjazdu na obozy i zgrupowania. To właśnie wtedy zróżnicowano terminy rozpoczęcia ferii szkolnych w różnych regionach kraju.

Wszystkiemu winna kasa

Dlaczego jest tak małe zainteresowanie organizacją zimowego wypoczynku? Odpowiedź jest prosta - rzecz idzie o finanse. Przede wszystkim nie ma ich oświata, która w Podkarpackiem od trzech lat przestała dofinansowywać obozy. W tej sytuacji całkowity koszt ewentualnego wypoczynku musi spocząć na rodzicach. Z zarobkami tych ostatnich, jak wiemy, bywa różnie. Najczęściej nie stać ich na wyłożenie niemałych przecież pieniędzy. Stąd konieczność spędzania przez ich dzieci ferii na własnym podwórku.

Mirosława Lewińska, dyrektor ds. finansowych Podkarpackiego Kuratorium Oświaty:

Mirosława Lewińska, dyrektor ds. finansowych Podkarpackiego Kuratorium Oświaty:

- W tegorocznym projekcie planu finansowego środki na wypoczynek dzieci i młodzieży są o 30 proc. niższe w porównaniu z ubiegłorocznymi. W tej sytuacji podkarpacki kurator oświaty podjął decyzję, aby nie dofinansowywać wypoczynku zimowego, koncentrując się wyłącznie na letnim. Ten rok będzie trzecim z kolei, kiedy w ogóle nie dofinansowujemy zimowej akcji wypoczynkowej.

Ferie zimowe dla uczniów z Podkarpackiego rozpoczną się najwcześniej, już 21 stycznia. W tym samym terminie zaczną je uczniowie z województw: małopolskiego, mazowieckiego, podlaskiego i wielkopolskiego. 28 stycznia - młodzież z kolejnych ośmiu województw. Najpóźniej, 4 lutego - z dolnośląskiego, śląskiego i łódzkiego.

Za ile?

W biurze podróży "PARTNER" w Sanoku zapytaliśmy o ceny zimowisk na Słowacji, wybierając 2 oferty.
x 7-dniowy obóz narciarski w Liptovsky Mikulas w cenie 795 zł od osoby (w tym transport autokarem, noclegi w hotelu młodzieżowym, pokoje 3-4-osobowe, śniadania i obiadokolacje, instruktor narciarski). Karnety na wyciągi we własnym zakresie.
x 7-dniowe zimowisko w Humennem, w cenie 495 zł od osoby (transport autokarem, noclegi, pełne wyżywienie,3 posiłki, dojazdy do stoków narciarskich, ubezpieczenie).

Inne propozycje zimowisk

x W Wetlinie, Hotel Górski - 7-dniowe, w cenie 350 zł od osoby (noclegi w pokojach 2-3 - osobowych, śniadania i obiadokolacje). Transport oraz dojazdy do wyciągu w Kalnicy (5 km.) we własnym zakresie. Są wolne miejsca (ok. 20), od 4 lutego.
x W Komańczy, schronisko PTTK - 7-dniowe, w cenie 320 zł od osoby (noclegi w pokojach 2,3,4-osobowych, pełne wyżywienie). Na miejscu wyciąg narciarski. Transport we własnym zakresie. Są wolne miejsca.
x W Rymanowie Zdroju, 7-dniowe, w cenie 280 zł od osoby (noclegi w pokojach 3-4-osobowych, pełne wyżywienie). Na miejscu wyciąg. Transport we własnym zakresie. Są wolne miejsca.