MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Finał Pucharu Polski nie dla Asseco Resovii (WIDEO)

Marek Bluj
Krzysztof Łokaj
Siatkarze PGE Skry Bełchatów w drugim meczu półfinałowym rozgrywanego w Rzeszowie finału Pucharu Polski wygrali po zaciętym meczu z Asseco Resovią 3:1 i awansowali do niedzielnego finału tych rozgrywek. Najlepszym zawodnikiem spotkania wybrany został Mariusz Wlazły.

Przeciwnikiem bełchatowian, którzy bronią trofeum będzie, Jastrzębski Węgiel, który wygrał z ZAKSĄ Kędzierzyn - Koźle 3:2. Finał w niedzielę o godzinie 14.30.

Asseco Resovia - PGE Skra Bełchatów 1:3 (25:21, 24:26, 23:25, 23:25)
Resovia: Lukas Tichacek, Olieg Achrem, Piotr Nowakowski, Wojciech Grzyb, Georg Grozer, Paul Lotman, Krzysztof Ignaczak (libero) - Grzegorz Kosok, Marko Bojić.
Skra: Miguel Falasca, Mariusz Wlazły, Daniel Pliński, Marcin Możdżonek, Bartosz Kurek, Michał Winiarski, Paweł Zatorski (libero) - Paweł Woicki, Karol Kłos.
Sędziowali: Wojciech Kasprzyk (Częstochowa) i Wojciech Maroszek (Żory). Widzów ponad 4500. MVP: Mariusz Wlazły.

Mecz rozpoczął się pod znakiem wyrównanej walki o każda piłkę. Resoviacy, którzy byli bardzo mocno zmobilizowani i zdeterminowani, mieli wreszcie swoje pięć minut po świetnej akcji z krótkiej w wykonaniu Piotra Nowakowskiego.

Do akcji wkroczył wówczas Georg Grozer. "Dżordż" stanął na zagrywkę i - jak to on potrafi - bombardował szeregi Skry bardzo mocnymi piłkami. Bełchatowianie nie radzili sobie na przyjęciu. Zresztą dwóch piłek nie mogli przyjąć, bo leciały, jak pociski i wpadły
bezpośrednio w boisko. Atakujący Resovii punktował także w ataku. Po bloku Wojciecha Grzyba na Marcinie Możdżonku dobrze grający resoviacy prowadzili 18:13. PO bloku Oliega Achrema i Nowakowskiego na Mariusz Wlazłym notowano 24:20 dla podopiecznych trenera Andrzeja Kowala. Brakujący punkt gospodarze, skutecznie grający środkiem i mocno dopingowani przez swoich fanów, otrzymali za darmo, bo Bartosz Kurek zaserwował w siatkę.

W secie numer 2 dobrej gry i ciekawych, urozmaiconych akcji po obu stronach siatki nadal nie brakowało. Jedni rewanżowali się drugim pięknym za nadobne. Po asie Tichacka było 20:20. W końcówce resoviacy popełnili trzy błędy z rzędu i przegrywali 21:24, ale po ataku Achrema (trafił piłką w Bartosza Kurka) wyrównali. Najpierw Wlazły udanie zaatakował, a potem Grozer palnął w aut i było 1-1.

W kolejnej odsłonie cały czas trwała walka o przełamanie przeciwnika. Zawodnicy ryzykowali na zagrywce, aby zdobyć przewagę, ale wszystko znów rozstrzygnęło się w końcówce, w której dokładniejsi byli obrońcy trofeum. Najważniejsze akcje kończył Mariusz Wlazły.

Resovia w czwartym secie ambitnie walczyła o doprowadzenie do remisu w tym emocjonującym spotkaniu. Na pierwszej przerwie technicznej, po asie Nowakowskiego, przeważała 8:4, a po chwili i atakach Grozera było 12:8 oraz 16:13. Nowakowski sprawił, że było 18:15. Resoviacy prowadzili 21:18, ale Skra ponownie wykorzystała jej błędy i w końcówce zadała decydujące ciosy.

PRZECZYTAJ RELACJĘ MINUTA PO MINUCIE Półfinał PP na żywo: Asseco Resovia - Skra Bełchatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24