Miasto, na remont chodnika wzdłuż całej al. Niepodległości, miało wydać 800 tys. zł. Nierzetelność wykonawcy i niedotrzymanie terminu spowodowały, że magistrat wydał na remont o połowę mniej. Jak mówi Marzanna Madejska - Patyk, rzecznik UM, miasto, podpisując umowę z firmą Łączbud zastrzegło sobie prawo do wyciągnięcia konsekwencji finansowych w przypadku, gdyby pojawiły się jakieś opóźnienia.
Iskrzyło od początku
Kłopoty z remontem chodnika na al. Niepodległości do ul. Wyspiańskiego były od samego początku. Zaczęło się od pijanych pracowników, którzy zaczepiali przechodniów. Później doszły duże opóźnienie w pracach i remont przedłużył się o kilka miesięcy.
Na końcu okazało się, że firma, która zajmowała się modernizacją chodnika zrobiła to niedokładnie i chodnik, w niektórych miejscach, zaczął się zapadać. Brakowało kostki, a po deszczu na chodniku powstają kałuże.
Finansowe straty firmy
Rzeszowska firma Łączbud miała usunąć usterki do końca kwietnia, ale do tej pory tego nie zrobiła. Za każdy dzień zwłoki w oddaniu chodnika po terminie miasto naliczało karne odsetki, codziennie o 0,2 proc. wartości inwestycji. Nierzetelna firma straciła na tym ponad 433 tys. zł. A może stracić jeszcze więcej, ponieważ miasto do tej pory nie wypłaciło należnych im pieniędzy.
Ostatnie ostrzeżenie
- Wezwaliśmy jeszcze raz firmę Łączbud do naprawienia usterek. Jeżeli nie wywiąże się z umowy będziemy zmuszeni wynająć do tego inną firmę i z pieniędzy, które miały trafić do Łaczbudu, odliczymy koszty naprawy chodnika - dodaje Madejska - Partyk.
Po kilku próbach udało nam się wczoraj dodzwonić do firmy Łączbud. Niestety, nie uzyskaliśmy odpowiedzi na pytanie, czy i kiedy usterki zostaną usunięte.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?