Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fortuna 1 liga. Trener Stali Rzeszów, Daniel Myśliwiec: Był moment, że zaczęliśmy szukać „kwadratury koła” [WIDEO, OPINIE]

Marcin Jastrzębski
Marcin Jastrzębski
Trener Stali Rzeszów, Daniel Myśliwiec myśli już tylko o sobotnim boju z Resovią.
Trener Stali Rzeszów, Daniel Myśliwiec myśli już tylko o sobotnim boju z Resovią. Paweł Dubiel
Stal Rzeszów w przekonywującym stylu ograła na własnym boisku Sandecję Nowy Sącz (3:0). Co po meczu mówili trenerzy? Zobacz bramki z tego meczu.

- Cieszymy się ze zwycięstwa, graliśmy na dobrym poziomie, ale to zwycięstwo nie ma większego znaczenia. Znaczenie ma przygotowanie do najbliższego meczu – zaznaczył Daniel Myśliwiec, opiekun Stali.

– Generalnie nie mam zastrzeżeń, ale nie było tak, że wszystko było idealnie, od bieguna do bieguna. Nie chciałbym żebyśmy się poruszali „od ściany, do ściany”. Z jednej strony wszystko wyglądało dobrze, ale były momenty, w których powinniśmy zachować się bardziej stabilnie. Chciałbym żebyśmy bez względu na wynik robili swoje, a był taki moment, że chcieliśmy chyba sami sobie stworzyć trochę bałaganu. Jeżeli jakiś środek działa, to póki nie ma zagrożenia, że przestanie działać, to był moment, że zaczęliśmy szukać „kwadratury koła”. To nie zmienia faktu, że zwycięzców się nie sądzi – opisuje Myśliwiec.

Szkoleniowiec Stali miał na myśli to, że rywala z Małopolski można było częściej zaskakiwać poprzez prostopadłe podania, a jego zawodnicy niepotrzebnie „rozszerzali” grę.

Myśliwcowi brakowało agresji w grze w drugiej połowie swoich podopiecznych.

– Im mocniej pracujemy, tym lepiej wyglądamy w meczu. W momencie, gdy mecz jest rozstrzygnięty, to tempo gry i agresywność spada, gubimy koncentrację. Nie czerpałem tak dużej przyjemności z poczynań moich piłkarzy w drugiej połowie, ale to akceptuje, bo wiem, że szykujemy się na kolejny ważny mecz - zaznaczył trener Stali.

W sobotę dojdzie do derbowego starcia Stali z Resovią. Początek tego meczu o 20.00.

Tomasz Kafarski, trener Sandecji przyznał, że o końcowym wyniku zadecydował słaby początek spotkania: rzut karny i bramka samobójcza.

– Myślę, że ta porażka jeszcze nas nie złamie i w kolejnych meczach będziemy walczyć o komplet punktów – ocenił trener Sandecji, który pracuje w klubie z Nowego Sącza od marca tego roku.

– Stal ma swój styl, dużo jakości, grała swobodnie. To był zdecydowanie najlepszy zespół, z którym rywalizowała Sandecja za mojej kadencji – przyznawał Kafarski.

Zobacz jak padły wszystkie bramki:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24