Fortuna 1 Liga. Zapowiada się bardzo ciekawy sezon

W 1 lidze zagrają zasłużone polskie kluby czyli Wisła Kraków i Ruch Chorzów. Pierwsi to spadkowicz z ekstraklasy, a drudzy beniaminek. Czy krakowianie są głównym faworytem? Pewnie chcieliby tego kibice Białej Gwiazdy, ale w praktyce niekoniecznie tak to wygląda.

Oczywiście o Wiśle się mówi, ale to chyba też jest trochę skutek tego, iż mało kto może się jednak do tego spadku przyzwyczaić. Warto też pamiętać o tym, że każdy mecz będzie dla wiślaków bardzo trudny, bo wszyscy rywale będą się mobilizowali na te spotkania wręcz podwójnie.

Warto na pewno zwrócić uwagę na Arkę Gdynia, która w rundzie wiosennej prezentowała się wręcz znakomicie, ale w końcówce coś się zacięło i ostatecznie piłkarze znad morza zostali w 1 lidze. Do zespołu jednak dołączyli m. in. Janusz Gol czy Bartosz Rymaniak (obaj z Górnika Łęczna) i na pewno może to podnieść jakość gry Arki.

Nieźle oczywiście grały też takie zespoły jak chociażby: Sandecja Nowy Sącz, Odra Opole, Chrobry Głogów, Podbeskidzie Bielsko-Biała, czy GKS Katowice i na pewno o nich też nie można zapominać.

Co natomiast słychać u pozostałych spadkowiczów z ekstraklasy? Czy oni będą chcieli tylko rok być na zapleczu? Pewnie każdy chciałby walczyć o awans, ale na razie można raczej z niepokojem patrzeć na to, co dzieje się w Łęcznej i to może raczej niekorzystnie wpłynąć na wynik sportowy Górnika.

Z kolei w Niecieczy spokojniej i tam nie jest wykluczone, że wszyscy będą chcieli powalczyć o szybki powrót do elity. Tym bardziej, że to przecież klub, który w ostatnich latach bardzo często bywał w czołówce 1 ligi.

Czy beniaminkowie mogą w tym sezonie ostro namieszać? Ciekawie wygląda sytuacja w Chorzowie. Zespół wśród 2-ligowców prezentował się naprawdę dobrze (zdołał nawet pokonać na wyjeździe Stal Rzeszów), a teraz wydaje się nawet mocniejszy, bo w składzie pojawili się tacy zawodnicy jak Maciej Sadlok czy Łukasz Moneta.

Drugi beniaminek czyli Stal Rzeszów bez większych problemów wygrał w zeszłym roku 2 ligę i teraz wszyscy z ciekawością patrzą na ich dalsze poczynania, a nie jest tajemnicą, że ambicje w Rzeszowie sięgają wyżej niż do 1 ligi. Wprawdzie rzeszowscy działacze nie byli zbyt aktywni na rynku transferowym, ale to nie znaczy, że mają słabą kadrę. W Stali pozostali wszyscy najważniejsi zawodnicy, więc teraz pozostaje tylko pytanie, jak poradzą sobie na 1-ligowych boiskach. Na pewno rzeszowska drużyna nie powinna narzekać na zgranie.

Warto również zauważyć, że na ławkach trenerskich w 1 lidze nie zabraknie też znanych nazwisk, bo będą chociażby: Jerzy Brzęczek (Wisła Kraków), Ryszard Tarasiewicz (Arka Gdynia), Radoslav Latal Bruk-Bet Termalica Nieciecza), Kazimierz Moskal (ŁKS Łódź), Dariusz Dudek (Sandecja Nowy Sącz) czy Artur Skowronek (Zagłębie Sosnowiec).

W zeszłym sezonie walka o miejsca w pierwszej „szóstce” trwała praktycznie do samego końca i trudno sobie wyobrazić, by tym razem miało być inaczej.

Wydaje się natomiast, że tym razem bardzo ciężko jest wskazać drużyny, które jakoś odstają wyraźnie od reszty. Ktoś może powiedzieć, że pewnie Puszcza Niepołomice jak zwykle „zakręci” się w okolicach dołu tabeli - tam jak zwykle sporo się działo kadrowo, ale trzeba pamiętać o tym, iż ta drużyna za każdym razem jednak wychodzi z opresji i nie można mówić, że jest to kandydat do spadku.

Zagłębie Sosnowiec było ostatnim zespołem, który ostatnio się utrzymał, ale tam bardzo dużo się zmieniło w kadrze, a na ławce pojawił się Artur Skowronek, więc będzie to już pewnie zupełnie inna drużyna.