Futsal. Heiro Rzeszów przegrało z Śląskiem Futsal Wrocław. Zdecydowała pierwsza połowa

Goście komplet punktów zapewnili sobie praktycznie już w pierwszej połowie, kiedy to dość szybko zdobyli pięć bramek i stało się jasne, że jest praktycznie po meczu. W drugiej połowie miejscowi mogli pokusić się o więcej niż jedno trafienie, lecz zabrakło szczęścia, aby zmniejszyć rozmiary porażki.

- O losach meczu zdecydowały nasz błędy z pierwszych minut pierwszej połowy, kiedy to wpadły cztery bramki dla Śląska. Z takiego wyniku ciężko się podnieść. Niestety dyscyplina taktyczna gości spowodowała, że pogubiliśmy się kilka razy. Nie przestraszyliśmy się przeciwnika, ale kilka błędów spowodowało, że poszła fala, a Śląsk to wykorzystał. Jako drużyna mamy sporo do poprawy i do nauki. Po przerwie było lepiej, ale zabrakło trochę szczęścia

- podsumował Krystian Łyko, bramkarz rzeszowian.

Bramki: Rembisz, Wołoszyn, Przybyło - Taranek trzy, Jajko, Grochowski, Lytvynenko, Hoilik.

Heiro: Łyko - Depta, Wołoszyn, Krzywonos, Przybyło, Piotrowski, Benc, Warzybok, Leżoń, Ryba.

Pozostałe mecze:
Siemianowice Śląski - Polkowice 4:3;
Uniwersytet Śląski - Lublin 11:0;
Tychy – Nowiny 4:1;
UE Kraków - Ruda Śląska 2:3;
Opatowiec – Brzeg 6:5.