GEO-EKO WIKI EKOBALL STAL SANOK – IZOLATOR BOGUCHWAŁA 2-2 (1-0)
Bramki: 1-0 Sobolak (35), 1-1 Zieliński (49-głową), 2-1 Sieradzki (64), 2-2 Zieliński (90+6-głową).
Ekoball Stal: Krzanowski 6 – Kaczmarski 6 (68 Gąsior), Karol Adamiak 6, Kokoć ŻK 7, Słysz 6 – Tabisz ŻK 7, Ząbkiewicz ŻK 6 (77 Niemczyk), Domaradzki ŻK 7 (90+1 Posadzki), Lorenc ŻK 6, Sieradzki ŻK 7 (87 Femin) – Sobolak ŻK 6 (90+2 Pielech). Trener Mateusz Ostrowski.
Izolator: Kaszuba 6 – Wilk 6, Wiącek 5, Bogacz ŻK 7, Brogowski 6 (71. Gajdek) – Worosz ŻK 7 (80. Róg), Domin 5 (46. Sitek 5), Zieliński 8, Dobrzański 6 (68. Pikiel), Kachniarz 6 (87. Szczoczarz) – Dudek 6 (73. Pałys-Rydzik). Trener Tomasz Głąb.
Sędziował: Weber 5 (Stalowa Wola).
Widzów: 350.
Pierwsze dwa strzały oddali stalowcy, jednak naprawdę groźnie zrobiło się chwilę później pod ich bramką. Po rzucie wolnym z boku pola karnego i uderzeniu głową, Piotr Krzanowski z najwyższym trudem wybił piłkę na korner. Wydawało się, że goście przejmują kontrolą nad boiskowymi wydarzeniami, tymczasem niespodziewanie wynik otworzył zespół gospodarzy. Po rykoszetowym dośrodkowaniu Sebastiana Sobolaka spadająca piłka zaskoczyła Dawida Kaszubę, który interweniując wepchnął ją sobie do siatki. Goście rzucili się do odrabiania strat (główka Michała Bogacza), za co pod koniec pierwszej połowy mogli zostać skarceni. Najpierw z wolnego nieznacznie chybił Piotr Lorenc, a potem Kaszuba zrehabilitował się, broniąc uderzenia Bartosza Sieradzkiego (płaskie) i Szymona Słysza (pod poprzeczkę). Zwłaszcza próba tego ostatniego mogła się podobać.
Druga połowa lepiej zaczęła się dla Izolatora, który wyrównał po główce Patryka Zielińskiego. Prowadzenie stalowcom szybko mógł przywrócić Jakub Ząbkiewicz. Co się odwlecze – kilkanaście minut później Bartosz Sieradzki z najbliższej odległości dobił strzał Sobolaka i gospodarze znów byli na plusie. W 83. min kapitalnej okazji dla gości nie wykorzystał Zieliński. Chwilę później mogło być po meczu, jednak sędzia nie uznał bramki Sobolaka. Bardzo kontrowersyjna decyzja. Arbiter przedłużył spotkanie o 4 minuty, tymczasem po upływie tego czasu wciąż nie było słychać gwizdka. I w ostatniej akcji meczu goście uratowali punkt, gdy przy wyjątkowo biernej postawie obrońców Zieliński sprytną główką przelobował Krzanowskiego.
- Najpierw mieliśmy trochę szczęścia przy niecodziennej bramce Sobolaka, a na koniec pecha, bo sędzia zdecydowanie za mocno przedłużył mecz i rywale zdołali wyrównać. Inna sprawa, że w dodatkowych minutach powinniśmy zagrać bardziej dojrzale - powiedział po meczu Mateusz Ostrowski, trener Ekoballu Stal.
- Pokazaliśmy charakter, remis wywalczony w doliczonym czasie daje nieraz więcej niż wygrana. Był to taki test dla naszych graczy w takich warunkach i go zdali. Remis jest sprawiedliwy, a jeśli chodzi o doliczony czas, to była decyzja sędziego. Popatrzmy ile było zmian w drugiej połowie, w tym dwie w doliczonym czasie - ocenił mecz Tomasz Głąb, trener Izolatora.
NOWINY - STADION Tomasz Płonka napastnik Stali Rzeszów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Dawno nikt nie wywołał takiego poruszenia jak Cielecka. To zasługa młodszego partnera
- Tak córka Marty Kaczyńskiej radzi sobie w Korei. Niesamowite, jak się zmieniła [FOTO]
- Prześledziliśmy przemianę włosów Majdana. Było ściernisko, a dziś jest San Francisco
- Peretti po raz pierwszy na mieście od śmierci syna. Poszła do knajpy gwiazd [FOTO]