Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Głodówka trwa już 10 dni. Fizjoterapeuci i diagności laboratoryjni walczą o podwyżki płac

Agata Flak
Dziś pracownicy laboratoriów diagnostycznych i fizjoterapeuci o podwyżkach pensji mają rozmawiać z ministrem zdrowia. Do protestu lokalnie przyłączyło się wielu pracowników obu grup medycznych.

W szpitalu pediatrycznym w Warszawie mija dziesiąta doba protestu głodowego. Wśród protestujących było trzech diagnostów laboratoryjnych z Mielca, Leska i Kolbuszowej.

Najdłużej, siedem dób o samej wodzie wytrzymała Lucyna Dziaduch.

- Głodówkę na moment przeniosłam do Mielca, gdzie musiałam przyjechać. Ale wracam z powrotem do Warszawy - poinformowała wczoraj przewodnicząca ZOZ KZZPMLD w Mielcu oraz członek zarządu krajowego KZZPMLD.

Dziś diagności laboratoryjni i fizjoterapeuci o podwyżkach swoich płac mają rozmawiać z ministrem zdrowia.

Fizjoterapeuci poszli na L4 diagności wywiesili plakaty.

- W szpitalu w Mielcu zostały wywieszone plakaty zarówno te żądaniami, jak również duże plakaty z napisem „Popieramy protest głodowy” - informuje Lucyna Dziaduch.

Oprócz tego diagności laboratoryjni z regionu uświadamiają pacjentów na czym polega ich zawód, że bez ich pracy lekarze - specjaliści nie mogliby postawić trafnej diagnozy.

W Lesku fizjoterapeuci poszli na L4.

- Są wstrzymane przyjęcia na oddział oraz rehabilitacje pacjentów ambulatoryjnych. Nie jesteśmy rehabilitowani i nie wiemy, ile to potrwa - napisał w mailu do redakcji Nowin zaniepokojony pacjent.

Dyrektor leskiego szpitala potwierdza, że w poniedziałek nie było pełnej obsady. Dodał, że w środę, czyli w dniu, w którym na oddział przyjmowani i wypisywani z niego są pacjenci, nie było przyjęć. Do domu wypisano dziesięć osób, na oddziale zostało 18 pacjentów.

- Na zwolnieniach lekarskich do środy było siedmiu rehabilitantów, w czwartek ma być już tylko pięciu. Część będzie na zwolnieniu do piątku - informuje Robert Płaziak, dyrektor SP ZOZ w Lesku.

W placówce zatrudnionych jest 14 pracowników rehabilitacji. Z tej grupy trzy kobiety z powodu ciąży przebywa na zwolnieniu. Wczoraj do pracy przyszły cztery osoby, dziś na oddziale ma być 5 - 6 rehabilitantów.

- Nic nie zagraża pacjentom i ich zdrowiu. Zabiegi są wykonywane - uspokaja dyrektor szpitala w Lesku.

Walczą o godne płace

Protest fizjoterapeutów i diagnostów medycznych trwa nieprzerwanie od początku maja.

Najpierw fizjoterapeuci protestowali oddając krew. W regionie w tej akcji wzięło udział ponad 1500 osób. Następnie przystąpili do strajku włoskiego polegającego na skrupulatnym wykonywaniu obowiązków.

Pracownicy laboratoriów diagnostycznych zaczęli wchodzić w spory zbiorowe z dyrektorami. Na Podkarpaciu w szpitalach w Mielcu, Dębicy, Nowej Dębie i Lesku.

Fizjoterapeuci i pracownicy laboratoriów diagnostycznych domagają się m.in. adekwatnej wyceny świadczeń, szybszego dostępu pacjenta do fizjoterapii oraz do badań laboratoryjnych. A także podniesienia płac o 1,5 tys. zł brutto dla pracowników laboratoriów i 1,6 tys. zł brutto dla fizjoterapeutów oraz bezpłatnych szkoleń doskonalących i specjalizacyjnych.

- Chcemy godnych warunków płacy i pracy - podsumowuje Dziaduch.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Grupę krwi u człowieka można zmienić, to przełom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24