Gorliczanin mistrzem Rzeszowa w szachach. Katastrofa obrońcy tytułu. Pierwsze srebro Macieja Woźniaka

Faworytem zawodów, które rozgrywano w słocińskiej filii Rzeszowskiego Domu Kultury, był Pulik. Po pierwsze bronił tytułu, po drugie w turnieju nie wystąpili wysoko notowani: Maciej Marszałek (Sandecja Nowy Sącz) i Ryszard Kasperek (Gryf, rok temu wicemistrz).

Pulik, który jest absolutnym medalowym rekordzistą mistrzostw stolicy Podkarpacia (7 tytułów mistrza, 2 razy wicemistrzostwo i dwa razy 3. miejsce), miał jednak fatalny weekend. W pierwszej fazie mistrzostw zremisował 3 mecze (m.in. z Jaskółką i Woźniakiem), a w 5. rundzie przegrał z Zimą. Później był remis z Mariuszem Babiarzem (Rzeszowski Klub Szachowy), porażka z Arturem Chowańcem (Szachownica Rzeszów) i kolejna, tym razem z Janem Augustynem (Jasło).

- Katastrofa, zagrałem najgorszy turniej w życiu - przyznał popularny “Pulson”. - Do meczu z Jaskółką nie było jeszcze tak źle. Gdybym grał swoje, to pewnie bym wskoczył na podium. Niestety, zacząłem robić głupoty na szachownicy.

Zima zaczął od wygranej, potem zremisował z Woźniakiem, przegrał z Jaskółką, ale triumfował w kolejnych pięciu i przed ostatnią, 9. rundą, miał na koncie 6.5 punktu. Woźniak zgromadził 6, a po 5 uzbierali Jaskółka oraz Mariusz i Arkadiusz Babiarzowie

Wczoraj zawodnik z Gorlic postawił kropkę nad i, pokonując Mariusza Babiarza. Woźniak wprawdzie przegrał z Jaskółką, ale przy równej ilości punktów wyprzedził go punktami pomocniczymi.

- Rok temu nie grałem - mówi pan Maciej. -Wcześniej sześć razy zajmowałem trzecią pozycję, teraz pierwszy raz zdobyłem srebro, więc jestem zadowolony.

W grupie B mistrzostwo zdobył Sebastian Regulski (RzKSz), w kategorii do 10 lat mistrzynią została Faustyna Czajka (Gambit Przeworsk), a mistrzem Jeremi Jemioła (RzKSz).