Gorsza strona Asseco Resovii podczas meczu w Olsztynie. Opinie po porażce. Wnioski przed starciem przed Fenerbahce

- Źle to wyglądało. Nie dość, że walczyliśmy z przeciwnikiem, to jeszcze sami ze sobą. Pokazaliśmy naszą najbrzydszą stronę - mówił Michał Potera. - Olsztynianie wygrali zasłużenie, bo byli lepsi na zagrywce, w bloku, w obronie. Mimo tego mieliśmy szanse, bo trzeci set był w zasięgu ręki, ale wypuściliśmy go dwoma błędami w końcówce. Drugi mecz z rzędu przegrany 3:1, drugi taki, który sami wypuściliśmy. To smutne. Temat do szybkiej analizy, bo czasu na to nie ma, bo czeka nas mecz z Fenerbahce. Trzeba szybko się zregenerować i z podniesioną głową przystąpić do następnego meczu.

W zupełnie innych nastrojach, co w zupełności zrozumiałe, znajdowali się zawodnicy Indykpolu AZS-u.- Zagraliśmy bardzo dobrze. Bardzo ciężko trenowaliśmy przez ostatni okres. Wydaje mi się, że to, co pokazywaliśmy na treningach przełożyliśmy na mecz, z czego jesteśmy zadowoleni i to zadecydowało, że wygraliśmy to spotkanie - oceniał grający na libero Jakub Hawryluk, MVP meczu.

Resovia jest najlepiej zagrywającą drużyną w lidze. To pokazała w lidze. My nie odstawaliśmy na krok. Pokazaliśmy to samo. Kopaliśmy zagrywką. Zadecydowały 2-3 piłki, które zdobyliśmy pod koniec meczu - dodał Hawryluk.

Rzeszowianie koniecznie muszą wyciągnąć wnioski z porażki w hali Urania, choć zapewne już to zrobili, aby w środę w pojedynku półfinału Pucharu CEV z Fenerbahce zagrać skuteczniej i pokonać trzeci zespół ligi tureckiej w sezonie 2022/2023. Sprzedaż biletów online prowadzona jest przez serwis bilety.assecoresovia.pl i potrwa do wtorku (20 lutego). W dniu meczowym bilety będą dostępne w sklepiku klubowym w Hali Podpromie od godziny 16.