Grzegorz Grzyb liderem na półmetku 18. Rajdu Rzeszowskiego

Już pierwszy odcinek specjalny pokazał, że nie będą to łatwe zawody. Z samego rana pech dopadł Michała Sołowowa, który zanotował awarię skrzyni biegów i Leszka Kuzaja, który złapał kapcia.

Od początku zabójcze tempo narzucił Grzesiek Grzyb, który z odcinka na odcinek czuł się coraz pewniej i powiększał przewagę nad rywalami. Wygrał cztery z siedmiu odcinków specjalnych. Lepsi od niego okazali się jedynie Leszek Kuzaj na 4. i 5. odcinku, oraz Tomasz Kuchar na ostatnim, po browarze w Rakszawie.

Z powodu straty poniesionej przy zmianie koła na pierwszym odcinku Kuzaj jest jednak dopiero jedenasty. Prowadzi Grzyb z przewagą 51,8 sek. nad Kucharem i 53,5 sek. nad trzecim Sołowowem.

Inny rzeszowianin, jadący suzuki swift S1600 Maciej Rzeźnik jest dwunasty i do lidera traci 3:52,5 sek. Ostatni z reprezentantów Automobilklubu Rzeszowskiego - Robert Kujawski jest trzynasty, 18,9 sek. za Rzeźnikiem.

Pierwszego dnia z rywalizacji wycofało się aż 14 załóg, w tym Igor Drotar, jadący skodą octavią, jedynym autem WRC w stawce.

Dziś zawodnicy zaczną rywalizację od odcinka Pasieki, który wystartuje o godz. 10:47. Najbardziej widowiskowo zapowiada się próba na rzeszowskim Podpromiu, zaplanowana na godz. 13:25.