Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grzegorz Knapp po zawodach w Sanoku: za tydzień byłaby inna jazda

Łukasz Pado
Grzegorz Knapp: - Zima przyszła, ale trochę późno.
Grzegorz Knapp: - Zima przyszła, ale trochę późno. Tomasz Sowa
- W niedzielę była mocniejsza stawka zawodników, a wtedy jest łatwo o błąd. Jeden z nich zakończył się moim upadkiem - opowiadał Grzegorz Knapp, reprezentant Polski w ice speedwayu, po zawodach w Sanoku.

- Jesteś zadowolony z siódmego miejsca w zawodach Sanok Cup 2014?- Nie jestem zadowolony, bo nie ma z czego. Liczyłem, że będzie lepiej, trzeba jednak podkreślić, że były to dla mnie pierwsze zawody w tym sezonie. Nie było okazji pojeździć, posprawdzać ustawienia sprzętu.

- Mówiłeś, że masz dwa motocykle na ten sezon. Żaden z nich nie był dobry?
- Mam dwa motocykle, ale co z tego. Nawet nie było czasu, żeby je dobrze sprawdzić o ustawieniach nawet nie wspominam, a to jest bardzo ważne, na sucho nie da się tego zrobić.

- W sobotę było całkiem dobrze. W eliminacjach zająłeś 1. miejsce...- Po sobotnim turnieju zmieniliśmy silnik, może to był błąd, ale szukaliśmy po prostu lepszych rozwiązań, pomysłów na lepszą jazdę. Inna rzecz, że w niedzielę była mocniejsza stawka zawodników, a wtedy jest łatwo o błąd. Jeden z nich zakończył się moim upadkiem.

- Co się stało, że doszło do upadku, bo kontaktu z przeciwnikiem nie było widać...
- Popełniłem błąd, za szybko chciałem przyspieszeć i straciłem przyczepność. Nie dało się uratować. Na szczęście jestem cały.

- Wszyscy się cieszyli, że tej zimy dotychczas nie było mrozów. Tobie nie było jednak do śmiechu…- Prawie do końca stycznia nie było mrozu. Nie było okazji potrenować, przygotować sprzętu. Nawet w Szwecji nie było dobrej pogody, odwoływane były zawody ligowe, a na dalsze wyjazdy nie miałem środków. Zima w końcu przyszła, ale trochę późno. Jeżeli zawody w Sanoku byłyby chociaż tydzień później, żebym miał jeszcze te kilka dni na próby i na spasowanie się, to byłaby zupełnie inna jazda. Jestem przekonany, że mój wynik byłby lepszy.
- Twoje plany i cele na ten sezon?- Chciałbym zająć jak najlepsze miejsce w czołówce mistrzostw świata. Medale to może za wysokie progi, ale trzeba pracować, starać się kąsać Rosjan.

- Coraz rzadziej jeździsz na żużlu. Czy to oznacza, że całkiem żegnasz się z letnim speedwayem?- Jeszcze nie. Zamierzam przygotować sprzęt i pojeździć trochę. Ciągle mnie to kręci.

- A która odmiana speedwaya cię bardziej kręci?
- To wszystko zależy od tego jakie wyniki osiągam. Jak dobrze idzie mi na lodzie, to aż się chce siadać na motor, gdy jednak idzie coś nie tak, wtedy mam ochotę tym rzucić. Podobnie jest na żużlu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24