Gwałciciel znów zaatakował w Jarosławiu

Do napadu doszło w poniedziałek około 18. Dziewczyna odprowadziła znajomego, potem miała się spotkać z koleżanką. Zboczeniec zaatakował ją, gdy przechodziła przez odludne o tej porze okolice ul. Zwierzynieckiej w Jarosławiu.

Najprawdopodobniej czekał w zaroślach. Był przygotowany do jej obezwładnienia. Gdy dziewczynie udało się wyrwać napastnikowi, z krzykiem pobiegła w stronę domu. Na poszukiwanie mężczyzny ruszyli sąsiedzi. Wezwano też policję. Przeszukanie okolicy z użyciem psa tropiącego nie dało jednak rezultatu.

- Z relacji pokrzywdzonej wynika, ze napastnik usiłował ją zgwałcić i pod takim kątem wszczęliśmy postępowanie - powiedziała wczoraj Barbara Hopko-Grzebyk, szefowa Prokuratury Rejonowej w Jarosławiu. - Na razie prowadzone jest, jako osobne śledztwo, nie wykluczamy jednak, że może być związane z wcześniejszym gwałtem.

Doszło do niego 9 lipca w rejonie Podzamcza. Napastnik zaatakował wtedy ok. 30-letnią kobietę. Podzamcze, to podobnie jak miejsce poniedziałkowego ataku, odludny rejon Jarosławia. W obu przypadkach napastnik był bardzo agresywny.