Hala Raby w Rzeszowie zaprasza na koszykarski hit - "Bieszczadzkie Wilki" kontra "Niedźwiadki"

Będzie to szlagier 22. kolejki -w hali im. Mieczysława Raby trzecia w stawce ekipa podejmie wicelidera tabeli. Przemyślanie w I rundzie rozgromili rzeszowian 84:53, mają nad nimi 3 punkty przewagi i zamierzają utrzymać ten zapas.

Do liderującego Mickiewicza Katowice tracimy dwa punkty i nie rezygnujemy z walki o pierwsze miejsce. Żeby zrobić kolejny krok w tę stronę, trzeba wygrać w Rzeszowie. Resovia będzie mieć mocne wsparcie z trybun, ale grupa naszych kibiców też wybiera się do Rzeszowa. Szykuje się ciekawy mecz.

zapewnia Tomasz Przewrocki, jeden z asystentów Daniela Puchalskiego

W nadsańskiej ekipie nie grał ostatnio Maciej Puchalski i Szymon Janczak. Pierwszy regenerował siły, drugi leczył uraz ręki.

- Obaj są gotowi do gry - zapewnia nasz rozmówca. - Skład jest szeroki, mieliśmy ponad tydzień na przygotowania do meczu, więc optymizmu nie brakuje. Resovia na pewno chce się odkuć za mecz w Przemyślu, więc szykujemy się twardą walkę. Zdecyduje dyspozycja dnia - dodał II trener Niedźwiadków.

Zespół znad Wisłoka także rzuci do gry wszystko, co najlepsze, bo Konrad Mamcarczyk i Cezary Gumiński wyleczyli już kontuzje.

W Przemyślu mecz nam uciekł po dużej przerwie, teraz celem jest wyrównana gra, dostarczanie kibicom emocji przez cały mecz. Sporo czasu poświęcaliśmy ostatnio szlifowaniu obrony. Jeśli się spiszemy na tym polu, dodamy do tego niezłą skuteczność, to będziemy mieć szansę. Faworytem są Niedźwiadki, ale tanio skóry nie sprzedamy. Zapraszamy na mecz.

mówi Łukasz Lewkowicz, coach „Bieszczadzkich Wilków”

Derby rozpoczną się o godzinie 18.