Historia według reporterów

- Kto powinien obejrzeć wystawę?

[obrazek1] Grażyn Stojak (fot. Krzysztof Urbański)- Przede wszystkim młodzieży, która może uczestniczyć w nietypowej lekcji historii, mając dostęp do treści bogatszej niż zawarta w podręcznikach. Dziennikarze skupiają się na ciekawym pokazaniu postaci, których sylwetki zapamiętujemy lepiej niż suche fakty podane w książkach. Na przykład dzięki dziennikarzom poznajemy

- Które z prezentowanych zdjęć są, pani zdaniem, najważniejsze i najciekawsze?

- Moim największym odkryciem wystawy jest polski kawalerzysta, którego zdjęcie jest umieszczone na okładce jednego z wydań z 1939 roku. Także ważnym fragmentem historii, jaki przedstawia Newsweek, jest kariera Beatlesów. Gdy niezbyt znana grupa przyjechała w latach 70-tych do USA, okazało się, że jej występy nagle ogląda 73 procent Amerykanów. Wystawę kończy relacja z zamachów terrorystycznych 11 września 2001. Wiele z faktów, które ukształtowały rzeczywistość znamy dzięki Newsweekowi, choć typowe, konwencjonalne podręczniki uznają często inne wydarzenia za najważniejsze z danego okresu.

- W tym roku Newsweek obchodzi swoje 70-lecie. Jak pani zdaniem będzie wyglądało następnych kilkadziesiąt lat tego tygodnika?

- Wystawa pokazuje, że wydarzenia prezentowane w tym tygodniku są przedstawione wiernie i na pewno tak też będzie w przyszłości. Tygodnik ma co pokazać, o czym możemy się przekonać oglądając pismo.