Od pierwszych minut inicjatywa należała do gospodarzy, którzy chcieli dobrze rozpocząć przygodę z trzecia ligą. Napór gospodarzy w końcu przyniósł skutek w 28 minucie, kiedy to pozyskany z Wisły Kraków, Kacper Wydra wpakował piłkę do siatki, otwierając wynik spotkania. Od tego momentu Hetman spróbował odważniej zaatakować, jednak nie stworzył sobie klarownej sytuacji do zdobycia gola. Gospodarze nie zamierzali się tylko bronić, ale również próbowali swoich sił pod bramką Hetmana, jednak do końca pierwszej odsłony Grzegorz Gibki nie pozwolił się po raz drugi pokonać.
Druga połowa mogła zacząć się wyśmienicie dla gospodarzy. Prawą stroną wbiegł w pole karne Kacper Wydra, wyłożył piłkę do Kacpra Ropa, a ten uderzył za słabo i jeden z obrońców Hetmana zdołał wybić piłkę sprzed linii bramkowej. Chwilę później było już 2:0. Z rzutu wolnego nie do obrony uderzył Valerij Sokolenko i bramkarz gości musiał wyjmować piłkę z siatki. W odpowiedzi przyjezdni ostemplowali poprzeczkę bramki Arkadiusza Słysza. Kropkę nad „i” w 87 minucie postawił Kacper Rop, zdobywając trzeciego gola dla gospodarzy.
KS Wiązownica - Hetman Zamość 3:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Wydra 28, 2:0 Sokolenko 55-wolny, 3:0 Rop 87
Wiązownica: Słysz 7 – Szafar ż 7, Telega 7, Staszczak ż 7 (89 Mac), Gliniak ż 7 – Lorenc 7, Sokolenko 8, A. Kasia 7 (81 Buć), A. Gil 7 (71 Michalik), Rop 7 (89 H. Kasia) – Wydra 9 (81 Bałanda). Trener Valerij Sokolenko.
Hetman: Gibki – Wolanin, Jaroszyński (90+4 Dajos), Myszka ż, Białousko (79 Pokrywka) – Koszel, Pupeć ż, Kruczkowski ż, Turczyn, Baran ż – Cain (59 Maciaś). Trener Michał Macek.
Sędziował Wiśniowski (Tarnów). Widzów 250.
Bogusław Wyparło: Będziemy mieć mały budżet [STADION ONLINE]
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wyciekły stare zdjęcia 74-letniej gwiazdy "Klanu". Wyglądała jak inna osoba!
- Stopy Cichopek skrępowane monstrualnymi szpilkami. Boli od samego patrzenia | ZDJĘCIA
- Daniel Martyniuk NADAL to robi. Do sieci trafiło nagranie, tego NIE DA SIĘ słuchać!
- Kwaśniewska "oszałamia runo leśne" z kiełbasą na kiju. Wszyscy patrzyli na jej stopy