Nasz zespół grał osłabiony brakiem Dziubińskiego (choroba), a z przeziębieniem grali Zapała, Ivicic i Gruszka. Mimo to goście zaczęli z impetem i dwukrotnie zagrozili bramce Radziszewskiego.
Wydawało się, że tak może wyglądać większa część meczu, gdy Martynowski z bliska dobił strzał Kostucha wypuszczony przez Plaskiewicza.
Drugi gol dla Cracovii padł podczas rozgrywania krążka w przewadze przez... zespół Ciarko KH.
Bramka Radwańskiego, który jeszcze w poprzednim sezonie grał w Cracovii, dała gościom kontakt.
- Gubiliśmy krążek i dostaliśmy dziwne bramki, ale nie poddajemy się - mówił "Rudy".
Za długo siedzieli w szatni
Na początku II tercji za zbyt późne pojawienie się na lodzie sanoczanie zostali ukarani 2-minutową karą. W sumie w początkowych momentach goście dostali trzy kary i przez 7 minut praktycznie nie opuszczali tercji. Na 5 sekund przed końcem trzeciej kary Pasiut zaskakującym strzałem z nadgarstka trafił idealnie w górny róg.
- Ciężko nam było wjechać do tercji, bo Sanok dobrze bronił, więc strzeliłem z dystansu - tłumaczył Pasiut.
Za chwilę wynik poprawiła czwarta formacja i zrobiło się naprawdę niedobrze.
Trener Jancuska poprosił o czas i dał ochłonąć drużynie, ale ciągle atakowała Cracovia. Na gola Martynowskiego szybko odpowiedział Milan i w obozie gości wciąż tliłą się nadzieja.
- Mamy słabsze trzecie tercje, więc musimy uważać - mówił Pasiut.
Mocny początek
Na trzecią odsłonę trenerzy Ciarko KH zupełnie przemeblowali formacje i właśnie Gruszka z Malasińskim, którzy w I ataku wsparli Vozdecky'ego, przy pomocy Kubata rozmontowali obronę Cracovii już w 27. sekundzie.
Przy dwóch golach różnicy zrobił się bardzo ciekawy mecz; na strzały Radwańskiego i Vozdecky'ego odpowiadali Martynowski i L. Laszkiewicz.
Impet osłabł po karze Gruszki (46.), który niepotrzebnie faulował w tercji ataku Dulębę.
Po wyrównaniu sił krakowianin powalił Radwańskiego i sanoczanie mieli drugą w meczu szansę gry w przewadze. Żadnej z drużyn nie udało się wykorzystać przewagi.
Na 90 sekund przed końcem meczu goście grali w przewadze, ale nie wiadomo czemu nie wycofali bramkarza i nie udało im się zdobyć bramki.
- Nasza gra była bardzo dobra i agresywna w I tercji. W drugiej się wyrównała, ale to my strzelaliśmy bramki grając prosty i agresywny hokej. Powinniśmy strzelić więcej goli w przewagach, ale nie narzekajmy - mówił Rudolf Rohacek, trener Cracovii, przed kamerami TVP Sport, która transmitowała to spotkanie.
O porażce gości zdecydowała za słaba gra w przewagach i zbyt łatwe kary.
ComArch Cracovia - Ciarko KH Sanok 5-3 (2-1, 3-1, 0-1)
1-0 Martynowski - Kostuch - Dvorak (3),
2-0 Pasiut (7, w osłabieniu),
2- Radwański - Ivicic - Vozdecky (14),
3-1 Pasiut - Kłys (27, w przewadze),
4-1 Witowski - Kosidło (29),
5-1 Martynowski - Dvorak - Kostuch (35),
5-2 Milan - Gurican (36),
5-3 Malasiński - Gruszka - Kubat (41).
Cracovia: Radziszewski - Wajda, Kłys; Noworyta, Simka; Prokop, Dulęba; Guzik, Landowski - L. Laszkiewicz, Pasiut, D. Laszkiewicz; Sarnik, Słaboń, Piotrowski; Kostuch, Dvorak, Martynowski; Rutkowski, Witkowski, Kosidło.
Ciarko KH: Plaskiewicz - Ivicic, Kubat; Suur, Rąpała; Gurican, Owczarek; Koseda, Poziomkowski - Vozdecky, Zapała, Radwański; Gruszka, Słowakiewicz, Malasiński; Biały, Milan, Mermer; Strzyżowski, Wilusz, Maciejko.
Sędziował Maciej Pachucki (Gdańsk). Kary: 6 - 12 minut. Widzów 2 tys.
W innych meczach 26. kolejki:
Podhale Nowy Targ - KTH Krynica 5-4 (2-1, 1-2, 2-1);
Stoczniowiec - Unia 3-4 po dogrywce (2-1, 1-0, 0-2 - dogrywka 0-1);
Zagłębie Sosnowiec - JKH GKS Jastrzębie 4-5 (0-0, 2-4, 2-1).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zanim stała się gwiazdą, Pakosińska wyglądała jak inna osoba! Poznalibyście ją?
- Absolutne szaleństwo na nowej okładce Maryli Rodowicz. Wygładzili nawet haluksy!
- Tak Kozidrak spełnia się jako babcia. Paparazzi przyłapali ją na luzie i bez doczepów
- Sykut straci posadę w "Tańcu z Gwiazdami"? Oto, co mówi o planach na przyszłość