Rosjanie to obrońcy - Aleksander Klimow i Wiaczesław Triasunow oraz napastnicy - Aleksander Golc i Jewgienij Afonin. Do drużyny dołączył także bramkarz Wojciech Rocki.
Wszyscy ciekawi byli zawodników z Rosji. Ci byli najbardziej obserwowani.
- Widać, że potrafią jeździć na łyżwach, że nie dają sobie odebrać krążka. Chyba będzie z nich pociecha - takie były pierwsze opinie.
Po godzinie były już cenzurki. - Dobrzy są obaj obrońcy, napastnicy raczej nie szokują - padły oceny. - Poczekajcie z krytyką. To ich pierwszy trening na lodzie. Czego od nich wymagacie - denerwował się pan Zdzisio.
Wszyscy z Syberii
Po treningu odbyła się konferencja prasowa z udziałem czwórki Rosjan. Wszyscy zaczynali swą przygodę z hokejem w syberyjskim mieście Barnaul, cała czwórka ma za sobą występy w wyższej lidze rosyjskiej, a Aleksander Klimow nawet w ekstraklasie. Wszyscy znają trenera Wiktora Jakimowa jako dobrego fachowca i mają do niego pełne zaufanie. Nie uważają, że jest zwolennikiem katorżniczej pracy.
- Raczej normalnej, ciężkiej pracy, bez której trudno myśleć o wynikach - twierdzi Jewgienij Afonin. Zapytany, czy to dobrze dla nich, że drużynę prowadzi rosyjski, znany im, szkoleniowiec, Aleksander Klimow odpowiada: - Owszem, to jest dla nas atut, ale też świadomi jesteśmy, że wymagania wobec nas będą wyjątkowo wysokie.
Nie słyszeli o Sanoku
Zanim dotarła do nich wieść o możliwym transferze do Polski, żaden z nich nic nie słyszał o Sanoku, nie znają też polskiego hokeja. Dopiero ostatnio dowiedzieli się, że będą występować w drużynie, która wybroniła się przed spadkiem z ekstraklasy i chce poczynić postępy w grze, tym samym skok w tabeli.
- Owszem, jesteśmy też świadom tego, że mamy jej w tym pomóc. I tak będzie. Ciężka praca, w połączeniu z dyscypliną muszą przynieść efekt - mówi napastnik Aleksander Golc.
Na pytanie: czy kocha zdobywać bramki, odpowiedział: - Jestem środkowym napastnikiem tzw. play-makerem, który wykłada krążki kolegom, ale jeśli tylko jest okazja, wiem jak trafiać do siatki.
Rosyjscy hokeiści nie omieszkali zauważyć, że hokej to szybka, twarda gra zespołowa i dużą wagę odgrywa tu drużyna.
- Zostaliśmy mile przyjęci przez kolegów, a to jest oznaka dobrej atmosfery. Myślę, że wspólnie zbudujemy drużynę - sądzi Klimow.
Prawdopodobnie będzie on równocześnie pełnił funkcję asystenta trenera: - Być może, ale to będzie decyzja trenera. Ja wiem jedno, że najpierw muszę pokazać, co potrafię jako zawodnik, bo żeby być asystentem trenera, trzeba zdobyć sobie autorytet.
Poczekać z ocenami
Aleksander Triasunow podkreśla, że są pierwszy raz na lodzie i prosi, żeby wstrzymać się z ocenami. Dodaje jednak przy tym, że od dwóch miesięcy prowadzili letnie przygotowywania do sezonu, według wskazówek trenera Jakimowa.
podoba się hala sanockiej Areny i już zdążyli się dowiedzieć, że panuje w niej gorąca atmosfera podczas spotkań.
- To bardzo pomaga drużynie - zaznacza jego przyjaciel Aleksander Golc, popisując się wiedzą z polskiego hokeja. - Jeśli my dołożymy do tego ciężką pracę i pełną dyscyplinę, to dlaczego nie mielibyśmy pokonać Cracovii?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?