Hokej. Ekipa Ciarko KH ma wyzdrowieć na play-off. Na Mecz Gwiazd nie pojedzie

Wzmocnień nie będzie

- Nie ma już szans na wzmocnienia - przekonuje prezes Piotr Krysiak, który jeszcze miesiąc temu liczył, że przed play-off do drużyny może uda się kogoś pozyskać.

- Wszystkie drużyny trzymają kluczowych zawodników, a moglibyśmy sięgnąć po kogoś dopiero, gdyby miał minimum trzymiesięczne zaległości - dodaje.

- Chorych jest co najmniej 16 ludzi i drugi trener też. Wczoraj po raz kolejny wszyscy byli ordynowani przez pulmunologa i zobaczymy czy lekarstwa zaczną pomagać - przedstawia sytuację prezes Piotr Krysiak.

- Ustaliliśmy priorytety; najważniejsze, żeby wszyscy wyzdrowieli. W sobotę po południu mamy się spotkać i zobaczyć, kto jest w jakiej dyspozycji - dodaje.

Z powodu kontuzji w Meczu Gwiazd nie zagra Krzysztof Zapała, a grypa wyklucza Martina Ivicica, Zoltana Kubata, Dmitrija Suura i Martina Vozdecky'ego.

Tylko trzech zdrowych
- Przygotowywaliśmy się, żeby wspólnie pojechać na mecz, bo to wyróżnienie i nobilitacja dla zawodników naszego klubu, ale w tej chwili całkiem zdrowych jest zaledwie trzech zawodników. W takich okolicznościach nic innego nie mogliśmy zrobić - tłumaczy Krysiak.

- W lidze mamy tydzień przerwy, który poświęcimy zdrowiu. Musimy się wyleczyć i to całkowicie - dodaje trener Milan Jancuska.

- Potem przystępujemy do realizacji planu: play-off. Musimy się optymalnie przygotować do tej batalii. Myślę, że ostatnie wyniki nie będą miały już większego znaczenia. Jastrzębie uciekło nam na 8 punktów, więc już go nie dogonimy. Stąd przygotowania muszą być wyłącznie skierowane na play-off - twierdzi.

6 lutego, pojedynkiem w Tychach, gracze Ciarko KH kończą sezon zasadniczy. Już trzy dni później od wyjazdowego pojedynku rozpoczynają fazę play-off.

Po sezonie zasadniczym zespoły z "czwórki" będą sobie wybierać przeciwników; najpierw lider, później druga drużyna, trzecia, a czwartej pozostanie ostatni rywal.

Ważne bonusy
- Duże znaczenie będą mieć bonusy. Zakładamy, że możemy zostać wybrani przez zespół, który zdobędzie na nas bonusa - opowiada Marek Ziętara, II trener.

- Z kim zagramy, to nie ma większego znaczenia - dodaje Jancuska.

- Jeśli wyzdrowiejemy, to jest trochę czasu, żeby odbudować drużynę fizycznie i pokazać, że walka o medale się nam należy - twierdzi Krysiak.

W ćwierćfinałach (gra się do czterech wygranych) sanoczanie zagrają 9 lutego na wyjeździe, 11 i 12 w Arenie, 15 i ew. 16 na wyjeździe, 19 w Sanoku i - jeśli będzie potrzeba - 21 lutego na wyjeździe.