Hokej. Osiem tygodni harówki Ciarko KH Sanok

Spółka pod koniec czerwca

Spółka pod koniec czerwca

- Do 20 czerwca powinniśmy zawiązać Sportową Spółkę - informuje prezes Piotr Krysiak.

Wczoraj odbyło się kolejne robocze spotkanie sponsorów i władz miasta.

- Czekamy m.in. na decyzję rady miasta - dodaje i zaprzecza, że w nazwie pojawi się wykrzykiwany przez kibiców "STS".

- Nie powinno to przeszkodzić w kibicowaniu, a chcemy uhonorować najważniejszych sponsorów - tłumaczy.

- Rano mieliśmy trochę siłowni, biegów i trening stacyjny. Wieczorem przebieżki i graliśmy w piłkę - opowiadał Maciej Mermer, napastnik i kapitan drużyny.

Oprócz wspomnianej dwójki pojawili się: Marcin Biały, Dariusz Gruszka, Roman Gurican, Dawid Hućko, Martin Ivicić, Zoltan Kubat, Wojciech Milan, Bogusław Rąpała, Marek Strzyżowski, Martin Vozdecky, Mateusz Wilusz oraz - lekko - Michał Radwański.

- Za tydzień powinien się pojawić inny rekonwalescent Malasiński oraz kadrowicze Odrobny, Dronia, Dziubiński i Zapała.

- Czeka nas osiem tygodni harówki, później trzy tygodnie urlopów i pod koniec lipca wchodzimy na lód - opowiada Mermer.

- Musimy ciężko trenować, żeby ugrać coś więcej w lidze. Kibiców, sponsorów, trenerów i nas nie zadowoli już sam puchar - dodaje "Serek".

W tym tygodniu powinny się rozstrzygnąć kolejne transfery do Sanoka.

- W czwartek na Śląsku podczas spotkania prezesów będę rozmawiał m.in. z działaczami Podhala Nowy Targ na temat dalszych wypożyczeń Dziubińskiego i Gruszki. Powinien też być ktoś ze Stoczniowca Gdańsk - dodaje Krysiak.

Wiadomo, że o rok przedłużono umowy z młodymi wychowankami - Hućką, Wiluszem i Kamilem Wajdą, który będzie trzecim bramkarzem.