Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hokej. Pewna kolejna wygrana sanoczan w Jastrzębiu i już 3:0 w play-off [OPINIE]

mawa
Bramkarz z Jastrzębia robił co mógł, ale dwa razy i tak wyciągał krążek z bramki.
Bramkarz z Jastrzębia robił co mógł, ale dwa razy i tak wyciągał krążek z bramki. Tomek Sowa
Ciarko PBS o krok od finału! Sanoccy hokeiści wygrali drugi mecz na "Jastorze". Wczoraj 2-0 ograli JKH GKS i w sobotę albo niedzielę w Sanoku muszą przybić pieczęć na awansie do finału.

Trener JKH pomieszał skład, nie tylko w obronie, gdzie brakowało Bartosza Dąbkowskiego (uraz kolana).

Marek Ziętara już po rozjeździe "rozczytał" nowe ustawienia, a jego drużyna od początku grała uważnie w obronie i starała się kontrować.

- Łatwe to nie jest, bo lód jest wolny i ciężko na nim panować nad krążkiem - analizował Dariusz Gruszka.

W 9. i 12. minucie Przemysława Odrobnego próbował zaskoczyć Filip Drzewiecki, ale "Wiedźmin" był górą.

- Ciężko go pokonać. Dla mnie ten sezon pod względem strzeleckim jest już stracony, ale ciągle wierzę, że zwyciężymy cztery następne mecze i awansujemy do finału - mówił napastnik Jastrzębia.

Zaś w 18. minucie, gdy na ławce kar przebywał Tomasz Malasiński, dwie stuprocentowe sytuacje zaprzepaścił Josef Vitek. Dwa razy jechał sam na sam, za drugim razem nawet wspólnie z Martinem Vozdecky'm, wpadł do bramki wcześniej od krążka, co zauważył dopiero sędzia po analizie wideo.

Początek II tercji przypominał nieco karę bokserską; w krótkim odstępie czasu doszło do trzech pojedynków na pięści - Dziubińskiego z Pastrykiem, Mojzisa z Urbanowiczem i Kubata z Danieluikiem.

Hokej ponownie zaczął się mecz hokejowy, gdy krążek głupio stracił Bogusław Rąpała, a z bliska w Odrobnego strzelił Mateusz Danieluk. W krótkim odstępie czasu równie świetne okazje zmarnowali: Marcin Słodczyk, Marek Strzyżowski i Richard Kral.

Wreszcie prawą stroną lodowiska pojechał Gruszka i huknął między parkanami bramkarza. Gol jak z lodowisk... NHL. Nim gospodarze się otrząsnęli powinien ich dobić Vozdecky, ale znów w sytuacji sam na sam lepszy był Kosowski.

- To znów mecz bramkarzy, więc na pewno zakończy się minimalną różnicą bramek - mówił Maciej Urbanowicz z JKH.

Zaraz po wznowieniu gry w III odsłonie najlepszą okazję na wyrównanie zmarnował Kral. Jednak to goście lepiej wytrzymali mecz fizycznie i na kwadrans przed końcem przepuścili szturm. Vozdecky i Vitek (dwukrotnie) w czystych sytuacjach nie mieli jednak aż tyle szczęścia co Strzyżowski, który po ładnym podaniu Sławomira Krzaka zza bramki celnie uderzył w górny róg. To dopiero trzeci ligowy gol wychowanka klubu, ale jakże ważny.

Jastrzębie nie miało już żadnej recepty na remis. Ostatnie półtorej minuty miejscowi grali z wycofanym bramkarzem, ale najbliżej gola był... Gruszka, jednak jego strzał do pustej bramki zablokował Martin Ivicic.

POWIEDZIELI PO MECZU

Marek Ziętara (trener Ciarko PBS)
Jesteśmy blisko od bardzo dużego sukcesu. Wprawdzie plan minimum wykonaliśmy wczoraj, ale udało się wygrać i dziś. Zagraliśmy dobry mecz i jesteśmy o krok od finału. Ale to jeszcze jeden duży krok, bo w play-off walczy się o każdy centymetr lodu. Musimy zrobić wszystko, żeby nie zaprzepaścić tej okazji i na swoim lodzie w sobotę, a najpóźniej w niedzielę, postawić kropkę nad i. Jastrzębie zagrało lepiej niż we wtorek i Przemek Odrobny często był w opałach. Jednak podziękowania kierują dla całej drużyny.

Przemysław Odrobny (bramkarz Ciarko PBS)
Jastrzębianie narzucili nam ostry presing, oddawali strzały z każdej pozycji, ale jakoś sobie z tym radziłem. Byłem dobrze rozgrzany. Ale nie patrzymy do tyłu, tylko skupiamy się na następnym meczu. Mamy nadzieję, że uda się nam osiągnąć historyczny sukces. Ale wyjdziemy z takim samym nastawieniem, jak na każdy kolejny mecz. Nie możemy myśleć, że jest 3:0.

Dariusz Gruszka (napastnik Ciarko PBS)
Wynik pokazuje, że byliśmy lepsi. To był kolejny mecz walki i niewykorzystanych okazji. Oni popełnili dwa błędy więcej i dlatego wygraliśmy. Co do tych naszych sytuacji sam na sam, to trzeba powiedzieć, że tam też jest bramkarz i nie położy się przed nami. "Kosa" potwierdza, że jest w dobrej dyspozycji.

JKH GKS JASTRZĘBIE - CIARKO PBS BANK KH SANOK 0-2 (0-0, 0-1, 0-1)

Stan rywalizacji play-off (do 4 wygranych): 0:3

0-1 Gruszka (38:20), 0-2 Strzyżowski - Krzak (51:04).

JKH GKS: Kosowski - Labryga (2), Pastryk; Rompkowski, Bryk; Górny, Ivicic - Danieluk (4), Lipina, Kral; Urbanowicz (2), Słodczyk, Bordowski; Kulas, Salamon, Drzewiecki; Kogut, Strużyk, Marzec (2). Trener Jiri REZNAR.

CIARKO PBS: Odrobny - Mojzis (2), Dronia; Kotaska, Rąpała; Kubat (6), Gurican; Skrzypkowski, Bułanowski - Vozdecky, Kolusz, Vitek; Gruszka (4), Dziubiński, Malasiński (2); Mermer, Krzak, Strzyżowski; Wilusz, Milan, Biały. Trener Marek ZIĘTARA.

SĘDZIOWALI Grzegorz Dzięciołowski (Bydgoszcz) i Włodzimierz Marczuk (Toruń). KARY: 10 - 14 minut. WIDZÓW 1.000 (50 z Sanoka).

W drugim półfinale play-off:
Aksam Unia Oświęcim - ComArch Cracovia 4-5 (2-1, 1-3, 1-1) * stan play-off: 0:3.

W meczach o miejsca 5-8:
MMKS Podhale Nowy Targ - GKS Tychy 1-4 (0-0, 1-3, 0-1) * stan play-off: 0:3;
Nesta Karawela Toruń - Zagłębie Sosnowiec 2-4 (0-0, 2-3, 0-1) * stan play-off: 1:2.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24