Hokej. Po trzech dniach odpoczynku zawodnicy Ciarko KH Sanok wrócili do treningów

Po wtorkowym meczu z Unią Oświęcim, przegranym 1-3, sanoczanie dostali trzy dni wolnego, by wyleczyć się.

- Ta epidemia siedziała w naszej szatni przez prawie dwa tygodnie. Musieliśmy dać jej kres - tłumaczył Marek Ziętara, II trener.

W sobotę wszyscy spotkali się na treningu. Brakowało tylko wspomnianej trójki.

- Krzysiek ma jakiś problem z kręgosłupem lędźwiowym i może odpoczywać nieco dłużej od reszty. Krystian i Darek już w poniedziałek powinni z nami trenować, choć na pewno będą osłabieni - dodawał.

Sześć meczów w dwa tygodnie

- Wszystko będziemy wiedzieć po badaniach lekarskich - poinformował prezes Piotr Krysiak.

W najbliższym tygodniu czekają Ciarko KH aż trzy pojedynki; we wtorek w Jastrzębiu oraz w piątek z Naprzodem Janów i niedzielę z Podhalem Nowy Targ w Arenie. W następnym tygodniu ostatnie trzy mecze: wtorek w Krynicy, piątek z Cracovią i niedziela w Tychach. W sumie sześć spotkań w niespełna dwa tygodnie.

Jak już wcześniej informowaliśmy nasza ekipa przewiduje, że nie uda się już odrobić ośmiopunktowej straty do JKH, więc najbliższe dwa tygodnie ma poświęcić na przygotowania do fazy play-off rozpoczynającej się już 9 lutego.

"Urwać" bonusy- Od wtorku rozpoczynamy kilkudniowy mini mikrocykl treningowy. Musimy odrobić w organizmach zawodników to, co stracili przez grypę. A przypomnę, że chorowali na nią praktycznie wszyscy - opowiada Ziętara.

Poza przygotowaniami do play-off sanoczanie muszą skupić się na "urwaniu" bonusów dwóm rywalom, na których mogą trafić w play-off, czyli Cracovii i GKS-owi Tychy. Żeby tego dokonać muszą z nimi wygrać w dwóch ostatnich meczach sezonu zasadniczego, czyli 4 lutego z Cracovią i dwa dni później w Tychach.