Związkowcy z Huty Stalowa Wola stanęli murem za zarządem spółki, który kupił od Koreańczyków licencję na podwozia do armatohaubicy krab.
Kupno za granicą podwozi, na których ma być osadzona armata z HSW, stało się koniecznością, kiedy się okazało, że gliwicki Bumar Łabędy wypuszcza wadliwe sztuki, a hucie grożą kary za niedotrzymanie terminu dostaw sprzętu do wojska. Na poniedziałkowej konferencji prasowej w siedzibie międzyzakładowej Solidarności, związkowcy z HSW powiedzieli, że nie po to załoga huty przeszła przez czyściec, bolesny proces zmian, zwolnień i dostosowania się do reguł rynkowych, żeby teraz wszystko stracić przez nieudany kontrakt, który wali się nie z jej winy.
A wali się przez to, że Łabędy nie są w stanie wykonać podwozi, jakich oczekuje wojsko. Pancerne korpusy pękają, olej się leje, silnik przegrzewa. Opóźnienia w dostawie sięgają już dwóch lat i poprawy nie widać.
Huta Stalowa Wola, należąca do Polskiej Grupy Zbrojeniowej, za zgodą Ministerstwa Obrony Narodowej podpisała więc przed dwoma tygodniami umowę z Koreańskim Samsung Techwin na dostawę i polonizację podwozi K9 do armatohaubic krab. Bo miała nóż na gardle, czyli uciekające terminy na dostawy do Wojska Polskiego oczekiwanego tam sprzętu. Lobby śląskie zareagowało nerwowo i zapowiedziało protesty.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"