I runda play off: MOSiR Krosno kontra Wilki, trudny wyjazd Sokoła

Krośnianie w sobotę i niedzielę podejmą Wilki Morskie Szczecin. Sokół Łańcut czeka trudne zadanie w Kutnie.

MOSiR został wicemistrzem fazy zasadniczej, ale wcale nie trafił tak łatwo. Wilki mają duży budżet i w składzie sporo graczy ekstraklasowym doświadczeniem.

Prowadzi je od niedawna Krzysztof Koziorowicz, który sukcesy odnosił w żeńskim baskecie. Akcje krośnian obniża kontuzja Grzegorza Grochowskiego, pierwszego playmakera zespołu.

- To problem, ale ma umiemy sobie z nimi radzić - przekonuje Marcin Salamonik, centem MOSir-u.

- Rok temu w pewnym momencie nie mieliśmy w play offach ani jednego zdrowego rozgrywającego, a potrafiliśmy wygrywać serie. Teraz mamy Michała Musijowskiego i damy radę. Oczywiście rywal jest godny, ma potencjał, ale u siebie nie lubimy przegrywać. Wierze, że po niedzielnym meczu będziemy prowadzić już 2:0.

W I rundzie gra się do 3 zwycięstw. W odniesieniu dwóch pierwszych pomogą kibice w Krośnie, którzy tradycyjnie zorganizują akcję pt. "białe szaleństwo". Oznacza to, że fani MOSiR-u będą mieli na sobie części garderoby tym kolorze.

Sokół, który zajął w tabeli 6 miejsce, trafił na AZS Kutno (3 lokata). To dla wielu kandydat do awansu nr 1. W sezonie zasadniczym wygrał w Łańcucie, a w Kutnie rozbił łańcucian (78:50). W Sokołach rekonwalescentów jest obok Macieja Klimy, Bartosz Czerwonka (skręcony staw skokowy).

- Nie radzę nas za szybko skreślać - przekonuje Michał Baran, playmaker. Sokoła.

- W Kutnie dostaliśmy baty, ale graliśmy zaraz po kontuzji Maćka, na mecz jechaliśmy tym samym dniu. Teraz będziemy na miejscu dzień wcześniej i zawalczymy o swoje. To play offy. Wcześniejsze wyniki nie mają znaczenia. Przegraliśmy 30 punktami, ale teraz wygramy jednym i będzie super. Fajnie byłoby przywieźć do Łańcuta jedną wygraną.

Wyniki z fazy zasadniczej
MOSiR - Wilki Morskie 89:81 (d), 69:75 (w), Sokół - AZS 73:77 (d), 50:78 (w).