Rzeszowska drużyna wygrała z Wilkami z Niemiec 62:28. Zdobyłeś 8 punktów i bonusa. Widać, że lubisz rzeszowski tor. Dlaczego?
Tak rzeczywiście jest. Od kiedy tylko jeżdżę na żużlu miałem z nim kontakt. Z tatą przyjeżdżałem do Rzeszowa na treningi uczyć się jeździć i polubiłem go. Chętnie na nim startuję.
W sobotę rywal nie był zbyt wymagający, dostał manto...
Tak było, ale nie można lekceważyć żadnego przeciwnika. Trzeba zawsze walczyć o zwycięstwo. Nieważne czy obok pod taśmą stoi Bartek Zmarzlik czy jakiś młodzieżowiec. Zawsze trzeba podchodzić tak samo.
Tato pewnie musiał wyrazić zgodę, abyś był gościem w 7R Stolaro Stali?
Tak, staraliśmy się, abym już w tamtym sezonie trafił do Rzeszowa, ale się nie udało, bo zbyt późno zaczęliśmy wspólne starania. Cieszę się, że teraz jestem w tej drużynie i mam nadzieję, że częściej będę w niej startował.
Tato zawsze jest na meczu w twoim boksie?
Tak, tato zawsze jest ze mną, podobnie jak brat. Przeważnie jest nas trójka.
Jak udaje ci się godzić jazdę w Unii Tarnów i w Rzeszowie?
W bardzo dobry sposób, ponieważ terminarze są tak ułożone, że mogę jechać w jednej i drugiej drużynie. Po sobotnim meczu w Rzeszowie, szybko pojechałem do domu, umyłem motor i razem z tatą ruszyliśmy w drogę do Gniezna na niedzielny mecz Unii ze Startem. Trochę gorzej było miesiąc temu, gdy trwał rok szkolny, ale też dawałem radę i myślę, że nadal będę, ponieważ swoją przyszłość wiążę z żużlem. Chodzę do technikum samochodowego uczę się na mechanika samochodowego. Lubię majsterkować w warsztacie. Jako 9- latek miałem kontakt z silnikiem i dziś już trochę ogarniam temat. Może też będę pracował przy sprzęcie.
W sezonie 2018 wraz z Patrykiem Rolnickim, Mateuszem Cierniakiem i Przemysławem Koniecznym w gorzowskim finale DMPJ wywalczyłeś złoty medal. To największy twój sukces do tej pory?
Myślę, że tak, aczkolwiek w tym roku awansowałem do finału młodzieżowych indywidualnych mistrzostw Polski. Postaram się podczas finału w Zielonej Górze pokazać, co potrafię.
Wszyscy Rempałowie smykałkę do żużla mają od urodzenia. Ty także...
No, można tak powiedzieć. Ja dosyć późno zacząłem jeździć na żużlu, bo miałem już 14 lat, a więc za młody nie byłem, ale wiek nie ma znaczenia jak coś się lubi i to coś może potem wychodzić
Masz swojego idola?
Mam kilku. Zawsze byli i są to tato, Bartek Zmarzlik i Tai Woffinden. U taty podobają mi się starty, a Bartka i Taia ich jazda.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
