II liga koszykarek. MLKS Rzeszów powalczył z liderem

START WISŁA - STAL STALOWA WOLA 71:46 (24:8, 19:5, 17:9, 11:24)

STAL: Jaworska 4, Wołoszyn 2, Koń 5, Strzempa 3, Kijak 2, Kotula 12, Nowak 7, Piłat 10, Iwan 1, Welhan 0.

Słabym występem Stal zakończyła ten sezon.

- Styl porażki jest nie do przyjęcia. Mam pretensje do dziewczyn za podejście do tego meczu - mówił trener przyjezdnych, Artur Karlik.

Jego podopieczne dobrze zagrały jedynie w IV kwarcie, kiedy losy meczu były już rozstrzygnięte.
KORONA KRAKÓW - MLKS MOS RZESZÓW 75:46 (21:11, 22:9, 11:15, 21:11)

MLKS: Batóg 18, Trzcińska 3, Olejarz 2, Ludwiniak 1, Żydzik 7, Kot 2, Orłowska 5, Górecka 3, Morycz 2, Fortuna 3, Heliniak 0.

Lider nie dał większych szans rzeszowiankom, ale te pozostawiły po sobie niezłe wrażenie.

- Przegraliśmy chyba najniżej ze wszystkich drużyn, które grały w Krakowie - powiedział opiekun MLKS-u, Krzysztof Herbaciński.
GIMBALL TARNAWA DOLNA - JASFBG SOSNOWIEC 60:117 (16:27, 10:19, 17:37, 17:34)

GIMBALL: Stusik 4, M. Smorul 0, Kuzio 27, N. Smorul 4, Chmiel 5, Cygal 2, Niemczyk 6, Kopczyk 12, Wróbel 0, Książek 0.

MECZ ZALEGŁY

GIMBALL TARNAWA DOLNA - GORCE NOWY TARG 87:55 (15:9, 22:9, 22:19, 28:18)

GIMBALL: Niemczyk 19, Kopczyk 8, M. Smorul 3, Kuzio 20, Chmiel 10, Cygal 2, Stusik 0, Wróbel 0, Książek 11, N. Smorul 14.

W meczu zaległym Gimball pewnie ograł Gorce i dzięki temu przeskoczył tego rywala w tabeli.

Miejscowe od początku narzuciły rywalkom swój styl i szybko odskoczyły na bezpieczną przewagę. Po meczu był już w zasadzie po I połowie, kiedy podopieczne Macieja Bara prowadziły 37:18.

1. Korona 22 43 1918:1092
2. Sosnowiec 22 43 2100:896
3. Katowice 21 38 1572:1183
4. Żak 21 36 1539:1366
5. Tarnów 22 35 1557:1504
6. Start 22 31 1313:1504
7. Niepołomice 22 31 1263:1707
8. MLKS 22 30 1290:1515
9. Radzionków 22 28 1268:1547
10. Gimball 22 27 1433:1831
11. Gorce 22 27 1250:1756
12. Stal 22 24 1091:1693