MKTG SR - pasek na kartach artykułów

II liga. Stal Rzeszów podejmuje Motor Lublin, Resovia w Pruszkowie

Tomasz Ryzner
Kilka lat temu Ryszard Kuźma wprowadzał Motor do I ligi. Teraz chciałby mu pomieszać szyki.
Kilka lat temu Ryszard Kuźma wprowadzał Motor do I ligi. Teraz chciałby mu pomieszać szyki. fot. Krzysztof Kapica
W Motorze o awansie mówi się dość głośno, w Stali raczej po cichu. W niedzielę obie drużyny zmierzą się na stadionie przy Hetmańskiej.

NIEOBECNI

NIEOBECNI

RESOVIA: Ciećko? (kontuzja); STAL RZ: Krzysztof Hus, J. i M. Góreccy, Baran? (kontuzje); STAL SW: Dydo (kontuzja); SIARKA: Ćwiczak, Zalewski (kontuzje).

Resovię, lidera II ligi oraz "Stalówkę" i Siarkę czekają mecze na obcych boiskach.

Akcje Stali od środy stoją wysoko. Nie może być inaczej, skoro "biało-niebiescy" rozbili na wyjeździe Puszczę (4-1). Popis dał Andrzeja Prokić, autor czterech goli.

- Tyle w meczu jeszcze nie strzeliłem. Puszcza atakowała, więc było miejsce na kontry, a gdy prowadziliśmy rywal musiał się odkryć i udało się strzelić kolejne gole. Brawa też dla Tomka Wietechy, on także zapracował na wysoką notę - mówi snajper Stali.

Motor, który ma na koncie dwa remisy raczej się nie otworzy. - Pewnie trzeba będzie więcej pograć atakiem pozycyjnym. To trudniejsze, ale z meczu na mecz nasza forma powinna iść górę - dodaje Andreja.

Wielkie chłopy
Resovia po zwycięstwie 4-1 nad Unią dzieli fotel lidera z Radomiakiem. Teraz jedzie do Pruszkowa, gdzie Znicz rzadko daje się zgasić rywalom.

- Do liderowania podchodzimy na chłodno. To początek ligi - zaznacza Tomasz Tułacz, coach "pasiaków".

- Oczywiście punkty cieszą, ale czeka nas starcie z rywalem wysokiej półki. Znicz bije nas warunkami fizycznymi, jednak przed meczem jeszcze nikt nie wygrał.

Po drugiej stronie barykady stanie m. in. Adrian Paluchowski, były napastnik Legii Warszawa i Michał Chrabąszcz, jeszcze wiosną ważny gracz Resovii. Jest szansa, że Resovia będzie miała już do dyspozycji Bartłomieja Makowskiego (193 cm), ostatnio stopera… Znicza.

Czas na gola
- Będą zmiany w składzie, niektórzy grają niżej możliwości - zapowiada Mirosław Kalita. Trener Stali ma średni humor, bo w środę "Stalówka" padła 0-2 u siebie z Wisłą Puławy. Teraz przed Stalą wyjazd do Łowicza. Pelikan wygląda na razie dość groźnie.

- W pucharze ograł Kolejarza Stróże, miał też na widelcu Ruch Chorzów ale zmarnował karne - mówi trener stalowowolan. - W Łowiczu Stali ciężko się grało, ale trochę konsekwencji, skuteczności i damy sobie radę. Chcemy wreszcie strzelić gola, bo ten w Elblągu to był jednak samobój - dodał trener naszej ekipy.

Do trzech razy sztuka
Nie udało się dwa razy u siebie, może wyjdzie za trzecim podejściem, tyle że już wyjazdowym. Tak kombinują w Siarce, która czeka na zwycięstwo. Powalczy o nie w Tarnowie.

- Spotkają się beniaminki i mecz może przypominać poziomem trzecią ligę - mówi Janusz Hynowski, II trener siarkowców.

- Z Garbarnią było już bliżej trzech punktów, ale jeszcze brakuje zgrania. Popytamy w Resovii, jak ją ograć. Tarnów dobrze mi się kojarzy. Jako zawodnik Stali Stalowa Wola debiutowałem tam w II lidze. Nie przegrałem. Teraz chciałbym wygrać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24