Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jacy jesteśmy, że oni są źli?

Andrzej Piątek
Paweł Kacprzycki (Andrija) i Agnieszka Wilkosz (Milena) w sztuce "Sytuacje rodzinne”.
Paweł Kacprzycki (Andrija) i Agnieszka Wilkosz (Milena) w sztuce "Sytuacje rodzinne”. Fot. Krystyna Baranowska
Sztuka "Sytuacje rodzinne" serbskiej autorki Biljany Srbljanović jest o tym, jak sami sobie na wzajem zatruwamy życie.

Premiera na Małej Scenie Teatru im. Wandy Siemaszkowej odbyła się 24 lutego.

W piwnicy domu trójka dzieci bawi się w odgrywanie scen ze swego życia rodzinnego. Vojin wciela się w swojego autorytarnego ojca, jego siostra Milena w potulną matkę, Andrija w ich syna. Gdy w tę zabawę włącza się mała Nadieżda, pozostała trójka wyznacza jej rolę psa.

Grzechy śmiertelne

W tym dziecięcym teatrze na niby, choć w gruncie rzeczy bynajmniej nie na niby - przywoływane są zarówno sytuacje potoczne, rutynowe, dobrze ilustrujące każdą współczesną codzienność, jak zdarzenia drastyczne wzięte z życia w autorytarnie rządzonym państwie (ojciec denuncjuje matkę, która zostaje wyrzucona z pracy).

Osią dramatu są jednak zawsze gwałtowne konflikty dzieci z rodzicami, którzy dość bezkrytycznie akceptują świat. Na scenie, która jest swego rodzaju teatrem w teatrze jesteśmy świadkami gier okrutnych i porażających. Dzieci odgrywają sytuacje rodzinne, z których każda kończy się uduszeniem, spaleniem, zastrzeleniem przez nie własnych rodziców.

Choć autorka "Sytuacji rodzinnych" umieszcza ich akcję w zrujnowanym Belgradzie, widz wie, że miejsce to równie dobrze może znajdować się w którymkolwiek z miast obecnie na świecie. Bo w tekście nie chodzi tylko o wojenną traumę bałkańską, ale o rzeczywistość, która otacza nas gdziekolwiek byśmy nie byli. Nienawiść sączona w codziennych rytuałach domowych, agresja zamiast miłości, chory, ślepy pęd za pieniędzmi - to przecież grzechy śmiertelne prawie każdego z nas. Bez względu na to, gdzie żyjemy.

Dorośli nie dorośli

Andrzej Sadowski, reżyser rzeszowskiej wersji "Sytuacji rodzinnych" słusznie nie każe młodym aktorom starzeć się i młodnieć na potrzeby kolejnych scen. Bo życie, choć przemija, jest zawsze tak samo okrutne i złe, z tego powodu, że wszyscy jesteśmy bardzo niedojrzali.

Dlatego u Andrzeja Sadowskiego, bohaterowie bez względu na to czy jest to ojciec czy syn są w gruncie rzeczy niedorostkami. Dziećmi, które buntują się przeciw światu, i które z upływem czasu stają się takie jak ich rodzice. Jeśli nie stają się gorsze.

Ten ważny i odważny spektakl zmusza widza do zastanowienia się, czy dla młodego pokolenia, na świecie, w Serbii, w Polsce, jest jeszcze czas na ratunek? Czy ludzie młodzi, jak Andrija i Nadieżda są skazani na powtórzenie nędznych egzystencji swoich rodziców?

Mrok "ludzkiej dżungli"

"Sytuacje rodzinne" widziane przez Andrzeja Sadowskiego mają jeszcze jedną zaletę, teatralną. Umożliwiają czwórce młodych aktorów pokazanie ich już nie tak małych umiejętności. Szczególnie Agnieszka Wilkosz - Milena i Juliusz M. Kubiak - Vojin, dają popis wielkiej swobody w poruszaniu się na granicy groteski, autentyzmu, komizmu i brutalności. Ich role, to nieustanne fajerwerki zmienności nastrojów, od refleksji i skupienia, po eksplozję gwałtownych emocji.

Paweł Kacprzycki - Andrija, poza krótkimi chwilami sytuacji emocjonalnych, gra bardziej powściągliwie postać w jakimś stopniu z losem pogodzoną. Nadeżda - gra ją Justyna Kołodziej, to zaszczute zwierzątko, które uciekło w ciemny zakamarek współczesnej, "ludzkiej dżungli". Dalej uciekać już nie da rady.

Justyna Kołodziej znakomicie oddaje tajemniczość i inność Nadieżdy, a jej monolog, kiedy nagle odzyskuje mowę - litania rzekomych win dziecka wobec rodziców, ma siłę uderzenia w twarz.

Biljana Srbljanović "Sytuacje rodzinne". Reżyseria i scenografia Andrzej Sadowski. Grają Justyna Kołodziej, Agnieszka Wilkosz, Paweł Kacprzycki i Juliusz M. Kubiak. Premirea na Małej Scenie Teatru im. Wandy Siemaszkowej 24 lutego 2007 r.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24