Jak imprezują podkarpackie VIP-y. Łukasz Sikora

- Czy uważasz, że w Rzeszowie jest wystarczająca liczba dobrych klubów?
- Oferta klubowa zawsze mogłaby być lepsza.

- Jak oceniasz działalność klubu LIVE?
- LIVE istniał głównie poprzez koncerty oraz imprezy eventowe i w tym świetle radził sobie bardzo dobrze.

- Co sądzisz o nowym klubie, który ma powstać w miejsce LIVE?
- Takie miejsce na pewno jest potrzebne, najlepiej ze zróżnicowaną ofertą, aby uniknąć "zaszufladkowania".

- W jakich klubach bywasz?
- Grand, Chili - okazjonalnie.

- Jak oceniasz ich poziom?
- Przyzwoity, chociaż dość monotonne w sensie oferty muzycznej. Brak też imprez z muzyką na żywo.

- Jakich klubów Twoim zdaniem brakuje w naszym mieście?
- Renomowanych, mających swój znak firmowy i unikatowy klimat.

- Co powinny oferować dobre kluby, czy ich oferta powinna być różnorodna, czy raczej skierowana do konkretnego odbiorcy?
- Różnorodność w ofercie jednego klubu jest do pogodzenia, wszystko zależy od umiejętności ludzi nim zarządzających. Mam wrażenie, że menedżerom w Rzeszowie do szczęścia wystarcza jedynie frekwencja. Gdyby jednak przyjrzeć się temu bliżej, okaże się, że ludzie przychodzą, bo nie mają innej alternatywy. Dobry pomysł na klub jest kluczem do sukcesu.