Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jaka przyszłość?

ANETA DYKA-URBAŃSKA
MIELEC. Znalezienie miejsca dla osoby chorej psychicznie w specjalistycznym Domu Pomocy Społecznej graniczy z cudem. Na przydział czeka się 15 lat, a jeśli w danym powiecie nie ma odpowiedniego DPS-u, oczekiwanie wydłuża się.

W powiecie mieleckim na miejsce w DPS dla Osób Chorych Psychicznie czeka kilkunastu chorych. Wiadomo, że w najbliższym czasie prawdopodobnie nie będzie, ani jednego wolnego miejsca.
- Ostatnio mieliśmy sytuację naprawdę dramatyczną. Osoba chora straciła oboje rodziców i została zupełnie sama. Okazało się, że śmiertelnie sobie zagraża, a miejsca ze specjalistyczną opieką nie było nigdzie - opowiada Barbara Wdowiarz, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie. Traf chciał, że miejsce się zwolniło, bo jeden z pensjonariuszy DPS zmarł. - Rzeczywiście, dziś miejsce może się zwolnić tylko w takich okolicznościach - przyznaje Mirosław Przewoźnik, zastępca dyrektora Wydziału Polityki Socjalnej Urzędu Wojewódzkiego.
Sytuacja rodzin osób chorych przypomina horror. - Mój syn nie ma jeszcze 30 lat, a ja mam 65 i sama się nim opiekuję. Starzeję się, z dnia na dzień opadam z sił i nie wiem co by się stało gdybym nagle odeszła. Nie mogę przez to spać, ciągle tylko płaczę. Piętnaście lat oczekiwania to dziś dla mnie czas niewyobrażalny - opowiada wyczerpana matka.- Wiem, że on nie wyzdrowieje, ale przy opiece pielęgniarskiej i lekarskiej, już dziś lepiej by spędzał życie.
Okazuje się w województwie podkarpackim jest pilna potrzeba utworzenia co najmniej trzech dużych Domów Pomocy Społecznej dla 300 osób z szeroko rozumianymi zaburzeniami psychicznymi. - Według wniosków, które trafiły z Wojewódzkiego Biura Planowania Przestrzennego do marszałka, jedna z takich palcówek mieściłaby się na granicy powiatu mieleckiego i ropczyckiego - poinformował dyr. Przewoźnik. Realizacja planów w tym roku i następnym raczej nie wchodzi w grę z braku pieniędzy. Istnieje szansa na ich zdobycie z pomocą Funduszu Rozwoju Regionalnego, gdzie są możliwości otrzymania nawet 10 mln zł. rocznie na cele socjalne przy wkładzie własnym 25 proc.
Tymczasem powiat mielecki sam szuka możliwości zapewnienia miejsc osobom chorym. Działania rozpoczęto od znalezienia miejsca na DPS. W Łysakówku w gminie Borowa jest piękna, obecnie zamknięta, stara szkoła w doskonałym stanie technicznym. Remont nie wymagałby ogromnych nakładów, są tam nawet dobre meble.Wszystko wskazuje jednak na to, że tego budynku nie będzie można będzie wykorzystać, bo stoi na tzw. terenie zalewowym, a ewakuacja chorych w razie zagrożenia powodziowego byłaby szczególnie trudna.
- Budowa nowego o zabudowie pawilonowej to wydatek rzędu 8-10 mln. zł i wiem, że żaden powiat się na to nie poważy - przyznał Przewoźnik.W Mielcu rozwiązaniem tej dramatycznej sytuacji, byłaby wymiana zwolnionymi miejcsami w DPS dla Osób Starszych z DPS dla Osób Chorych Psychicznie w innym powiecie. i wymieniać się zwolnionymi miejscami. Należy jednak wziąć pod uwagę, że w DPS- ach dla Osób Starszych chorzy z oczywistych powodów przebywają od 5 do 15 lat, a dla Osób Chorych Psychicznie - nawet 60 lat. Miejsca więc zwalniają się nierównomiernie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24