Jakie mieszkania w Rzeszowie są poszukiwane, a jakie trudno sprzedać

- Jednak występowało duże zróżnicowanie cen mieszkań i lokali użytkowych do sprzedaży i wynajmu - komentuje Zbigniew Prawelski, prezes firmy B.O.N. "Prawelski" w Rzeszowie.

Trudny rynek wtórny

Jak łatwo przewidzieć najtańsze są duże mieszkania (ponad 60 m kw.), zwłaszcza w wieżowcach z wielkiej płyty.

- To efekt m.in. wysokich kosztów utrzymania, ale też liczba ofert tego typu lokali jest największa na rynku. Zatem słabo sprzedają się takie mieszkania na dużych blokowiskach w Rzeszowie jak Baranówka czy Nowe Miasto. Ich ceny transakcyjne często są niższe od ofertowych nawet o 10-15 proc. Natomiast okres sprzedaży wydłużył się do 12-16 miesięcy - wyjaśnia pośrednik.

Znawcy rynku nieruchomości wiedzą, że głównymi czynnikami wpływającymi na ceny mieszkań jest nie tylko wielkość (metraż) i lokalizacja (odległość od centrum, przystanków, sklepów). Zaliczyć do tego trzeba rodzaj budownictwa (wysokie, niskie, wielka płyta, cegła) oraz stan techniczny, technologia wykonania, kondygnacja i wiek lokalu.

- Dlatego też mieszkania mniejsze metrażowo, zwłaszcza do 40 m kw, były i są poszukiwane. O ile nie miały wygórowanych cen, sprzedawały się w ciągu 3-6 miesięcy. Metraż był decydującym czynnikiem przy zakupie mieszkania. Zdarzały się transakcje po 3500 zł i po 5000 zł za 1 metr kwadratowy. Jednak średni koszt 1 metra w 2010 r. to 4000-4400 zł - tłumaczy Prawelski.

W 2010 r. coraz częściej klienci kupowali nowe mieszkania. Głównie ze względu na cenę i bogatszą ofertę niż na rynku wtórnym. Co ciekawe dopiero w IV kwartale zdecydowanie ruszyła sprzedaż mieszkań przez deweloperów. Ich ceny w Rzeszowie kształtowały się w przedziale 3500 - 4800 zł za 1 m kw.

W "Analizie Rzeszowskiego Rynku Nieruchomości" znajdujemy ciekawy komentarz nt. cen mieszkań: - Deweloperzy potrafili szybciej dostosować ceny do rynku i w rezultacie byli bardziej skłonni do negocjacji. Ich siła przyciągania polegała też na zwiększonej reklamie. Niższe ceny podyktowane były również coraz skromniejszym stopniem wykończenia lokali oddawanych do użytku. Mankamentem mieszkań nowych są często niedogodne lokalizacje, słaba infrastruktura drogowa oraz odległe terminy oddania do użytku połączone z ryzykiem ich realizacji. Co ciekawe nowe mieszkania w dobrych lokalizacjach po wyższych cenach sprzedawały się najlepiej. Jeszcze raz okazało się, że przy nowych inwestycjach bardzo ważna jest lokalizacja.