Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Janusz Galiczyński z Przemyśla: cieszę się ze spotkania z synem

Norbert Ziętal
Janusz Galiczyński domaga się przywrócenia przynajmniej ograniczonych praw do opieki nad synem.
Janusz Galiczyński domaga się przywrócenia przynajmniej ograniczonych praw do opieki nad synem. Norbert Ziętal
- To były szczęśliwe chwile. Nareszcie spotkałem się z synem - wspomina Janusz Galiczyński, przemyślanin, który dwukrotnie w ostatnim czasie pikietował, domagając się przywrócenia, przynajmniej ograniczonych praw rodzicielskich nad synem.

- Podchodzę pod bidul i spotykam opiekunkę. Wita się ze mną i mówi, że zaraz zawoła mojego syna, że owszem mogę się spotkać i dodaje: aleś pan narobił. A ja na to wyciągam komórkę i dzwonię do syna. Mówię zejdź i za chwilę jest. Ależ to było spotkanie - ze łzami w oczach wspomina pan Janusz.

Nadal walczy o przywrócenie praw rodzicielskich. Za niedługo ma się odbyć rozprawa. Sąd wezwał Galiczyńskiego o uzupełnienie braków formalnych, tzn. czy nadal wnosi o zwolnienie z kosztów.

- Napisałem list do prezesa sądu. Zaproponowałem mu spotkanie. Na razie wstrzymuję się z dalszymi protestami. Ale jak zobaczę, że nic się nie będzie działo, to na Dzień Dziecka znowu stanę z transparentem przed sądem - twierdzi Galiczyński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24