Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jarosławskiej uczelni grozi utrata płynności finansowej

Roman Kijanka
Problemów do rozwiązania jest sporo, ale poradzimy sobie z nimi – zapewnia Mieczysław Doskocz, kanclerz jarosławskiej uczelni.
Problemów do rozwiązania jest sporo, ale poradzimy sobie z nimi – zapewnia Mieczysław Doskocz, kanclerz jarosławskiej uczelni. Roman Kijanka
- Wierzyciele upominają się o pieniądze, a my nie mamy rezerw - mówi kanclerz jarosławskiej uczelni. Rektor zapowiada maksymalne oszczędności.

Nowe władze jarosławskiej uczelni robią wszystko, by nie doprowadzić do zapaści finansowej. Kwestor wystąpiła do rektora z wnioskiem o kredytowanie wydatków.

- Jest to najgorszy scenariusz, jaki można sobie wyobrazić. Sama obsługa kredytu odbije się rykoszetem na naszych finansach - uważa Mieczysław Doskocz, kanclerz Państwowej Wyższej Szkoły Techniczno-Ekonomicznej w Jarosławiu.

Makieła we wrześniu był optymistą

- Uczelnia nie jest na skraju bankructwa - twierdził Zbigniew Makieła, były rektor uczelni odnosząc się do informacji o widmie zapaści finansowej zamieszczonej w Nowinach 12 września br. - Uczelnia w Jarosławiu nie ma żadnych zaległości finansowych. Jej sytuacja jest stabilna, a zysk finansowy z bieżącego roku to ponad 6 mln zł. Dodatkowo spłynie 4 mln z funduszy unijnych - przekonywał były rektor.

Musieliśmy oddać miliony

Inne zdanie o finansach uczelni ma nowy kanclerz.

- Przy budowie biblioteki pojawił się problem finansowania tych samych prac z dwu źródeł. Z jednej strony z pieniędzy ministerialnych, a z drugiej z unijnych. W efekcie dotację wstrzymano i polecono zwrócić 2 mln zł - wyjaśnia kanclerz.

Zmiany planów podczas budowy spowodowały, że Urząd Marszałkowski rozliczający unijną dotację zażądał rzeczowego rozliczenia. Część prac uznał jako niekwalifikowane.

- Teraz te zobowiązania musimy pokryć z własnego budżetu - tłumaczy kanclerz. To co najmniej 2 mln zł.

Podobna zagmatwana sytuacja jest przy rozliczaniu projektu informatyzacji uczelni. Tam też część prac nie została zakwalifikowana do unijnego dofinansowania.

Ratunek w kredycie

- Sytuacja finansowa uczelni jest bardzo nieustabilizowana. Oczekiwaliśmy na pieniądze z dotacji, a one nie wpłyną - wyjaśnia kanclerz. - Rezerwy finansowe, które pozostawili dwaj pierwsi rektorzy zostały wykorzystane i stąd wniosek o kredyt na pokrycie wydatków.

- Zła sytuacja uczelni nie odbije się w żaden sposób na studentach i toku nauczania - uspokaja rektor Wacław Wierzbieniec.

Zapowiada jednak maksymalne oszczędności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24