Jerzy Wenderlich w Tarnobrzegu. Nikogo nie skrzywdziliśmy

Podczas godzinnej konferencji prasowej wicemarszałek Sejmu, Jerzy Wenderlich oraz podkarpacki lider Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Tomasz Kamiński, komentowali ostatnie wydarzenia ze świata polityki. Nie zabrakło odniesień do spraw lokalnych.

Krajowo

Wśród komentarzy ze świata wielkiej polityki dominowały tematy związane ze spółdzielczością, związkami partnerskimi oraz fotoradarami.

- Przygotowujemy kilka ważnych i istotnych projektów ustaw. Co do związków partnerskich to przecież były to projekty, które miały być przekazane do dalszych prac. Dlatego źle się stało, że bez możliwości dyskusji wyrzucono ustawy regulujące związki partnerskie. Sojusz już złożył swój projekt ustawy w tej sprawie - mówi Jerzy Wenderlich.

Nie obyło się bez pytania do wicemarszałka o 40 tysięcy złotych premii, jaką otrzymał, pracując w Prezydium Sejmu.

- Premie dla marszałka, wicemarszałków to nie jest nowość. Dziennikarze już wyliczyli, kto i ile otrzymywał do tej pory takiego wynagrodzenia. Sam zdecydowałem, że przekaże moją premię na cele charytatywne - dodaje jeden z liderów Sojuszu. - Inną sprawą jest to, że należy rozpocząć dyskusję na temat wynagrodzeń za pracę parlamentarzystów.

Co z Podkarpaciem?

Podczas konferencji prasowej do kwestii lokalnych odnosił się przede wszystkim poseł Tomasz Kamiński. Dziennikarze drążyli temat rosnącego bezrobocia, w tym przypadku nie zabrakło odniesień do rządzącej koalicji Platformy Obywatelskiej oraz Polskiego Stronnictwa Ludowego.

- Rzeczywiście województwo podkarpackie należy do tych regionów gdzie stopa bezrobocia jest jedną z najwyższych w kraju. Każdy może powiedzieć, że Sojusz już rządził, ale my patrząc na obiektywne statystyki nie zrobiliśmy nikomu krzywdy. Bezrobocie spadało, przyrost PKB był wysoki. Tymczasem teraz mamy sytuację odwrotną. Koalicja patrzy na obywatela przez pryzmat ekonomii - tłumaczy Tomasz Kamiński.

- Jaki jest sposób na bezrobocie? Naszą propozycją jest odejście od umów śmieciowych, bo brak pracy dotyka ludzi po studiach. Zamiast zostać w Polsce, w Tarnobrzegu, Rzeszowie, to jadą do Wielkiej Brytanii, Norwegii.

Spotkanie zorganizowała Rada Miejska Sojuszu Lewicy Demokratycznej.