Rozpoczęło się miło dla gości. Prezydent Suwałk wręczył trójce reprezentantów Polski z Asseco Resovii – Jakubowi Kochanowskiemu, Karolowi Kłosowi i Pawłowi Zatorskiemu – upominki. Rzeszowianie, wśród których nadal zabrakło leczącego kontuzję Boyera, od razu rozpoczęli z wysokiego pułapu stawiając gospodarzy do kąta. Po akcji Kochanowskiego uciekli na 8:2. Bucki podwyższył na 12:5, a po bloku na Sternie notowano 14:7. Bucki zbijał na 16:10, a Louati, który zastąpił w wyjściowej szóstce Cebulja, na 18:12. Goście panowali nad sytuacją. Kolejne akcje Kochanowskiego, i Defalco dały naszej drużynie osiem punktów przewagi (23:15). To by olbrzymi kapitał. Miejscowi wrócili do równowagi i wygrali cztery akcje z rzędu, zmniejszając straty do czterech oczek (23:19), a po błędzie Louatiego do trzech (24:21). Ostatni punkt Resovia zdobyła po błędzie rywali.
Po zagrywce Buckiego drużyna z Rzeszowa prowadziła w drugiej partii 6:3. Louati zaserwował na 8:4. TJ Defalco zbijał na 10:5, Halaba nie trafił i było 11:5 dla Resovii, która grała na luzie, stosując dużo pierwszego tempa. Kłos podwyższył na 18:13. Po asie Sterna, którym zaskoczył Defalco rzeszowianie przeważali „tylko” 18:15. Medei profilaktycznie wziął czas. Defalco zrewanżował się Sternowi dwoma punktowymi zagrywkami (23:16), za chwilę pofrunął w ataku z drugiej linii pieczętując łatwe zwycięstwo swojej drużyny w tej odsłonie. Resoviacy mieli zdecydowanie lepszy atak i przyjęcie.
Trzeci set goście zaczęli od 3:0. Po dwóch blokach na Buckim było 4:4. Kochanowski trafił asa i na tablicy pojawił się wynik 7:4. Z kolei Halaba zaserwował asa, Stern posłał sprytnie piłkę obok bloku, Filipiak popisał się kolejnym mocnymi atakami i 9:7 oraz 10:8 przeważali suwalszczanie. Za moment, po błędzie Defalco, oraz zablokowaniu Buckiego przez Halabę było 14:11. Tego jeszcze w tym meczu nie było. Na trybunach Areny Suwałki pojawiła się nadzieja. Na chwilę. Resovia zdobyła cztery punkty z rzędu i opanowała sytuacje. Defalco zagrał asa na 17:15 dla swojej drużyny, a Kochanowski na 18:16. Po zablokowaniu Halaby na tablicy wyświetlił się wynik 19:16. Drzyzga posłał sprytnie piłkę w sam róg boiska na 21:18. Ślepsk walczył. Najlepszy wśród miejscowych Filipak zbijał na 21:20. Później nadział się na blok z Rzeszowa (23:20). Mecz zakończył mocnym atakiem Defalco, najlepszy zawodnik tego meczu. Amerykanin oprócz statuetki otrzymał od gospodarzy meczu… wiertarkę.
Ślepsk Malow Suwałki - Asseco Resovia 0:3 (21:25, 19:25, 21:25)
Ślepsk: Sanchez, Stern 7, Macyra 4, Gallego 2, Halaba 10, Filipiak 19, Czunkiewicz (libero) oraz Stajer 2, Bucujlević, Żakieta, Kaciczak. Trener Dominik Kwapisiewicz.
Resovia: Drzyzga 1, Bucki 8, Defalco 22, Kochanowski 13, Kłos 5, Louati 8, Zatorski (libero) oraz Cebulj 2, Staszewski. Trener Giampaolo Medei.
Sędziowali: Bartłomiej Adamczyk i Szymon Pindral. Widzów: 1400. MVP: Torey Defalco.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Skaldowie przestaną grać po śmierci Jacka Zielińskiego? Brat przekazał decyzję
- Grażyna Szapołowska człapie po mieście w PODARTYCH butach Prady! Ikona stylu?
- Rosiewicz miał operację, ale teraz to nie żona mu pomaga! Tak stara się dla 55-latki
- Mąż Janachowskiej w fartuchu za 700 złotych robi pizzę w piecu za 20 tysięcy