Przed dwoma tygodniami "Jeziorowcy" walczyli o punkty w Gdyni przegrywając z mistrzem Polski Asseco Prokom różnicą aż 35 punktów - 54:89. Dziś znów zagrają w Gdyni, ale już ze znacznie słabszym rywalem, zajmującym przedostatnie miejsce w tabeli Startem.
Wszyscy w naszej ekipie łącznie z kibicami wierzą, że dru-giej "wpadki" w Gdyni już nie będzie, a drużyna pokaże charakter i wygra. Tyle tylko, że z tymi wyjazdowymi zwycięstwami na-szego zespołu jest w tym sezonie kiepsko. "Jeziorowcy" w hali rywali wygrali tylko raz i to w inaugurującym sezon meczu z AZS Koszalin.
Czy fani tarnobrzeskiego klubu doczekają się drugiej wyjazdowej wygranej drużyny, której mocno kibicują? Ewentualna wygrana w Gdyni pozwoli "Jeziorowcom" realnie myśleć o awansie do play off, ewentualna porażka te szanse zredukuje do minimum. Oprócz meczu ze Startem koszykarzy Jeziora czeka jeszcze w rundzie zasadniczej jedno spotkanie, w piątek 8 marca u siebie z Treflem Sopot.
Później pozostanie już walka w drugiej części sezonu, w której rywalem naszej drużyny będzie między innymi Start Gdynia, więc dzisiejszy mecz będzie miał dla obu ekip podwójne znaczenie.
- To jest dla nas bardzo ważny mecz, który musimy wy-grać, bo wtedy nasze szanse walki o awans do play off znacznie wzrosną. Nie zgadzam się jednak z opiniami, że to spotkanie zadecyduje o naszym losie w drugiej części sezonu. Gry jest jeszcze sporo i wszystko może się zdarzyć. W Gdyni zespół musi pokazać charakter i uwierzyć w sukces. Wygrana jest bardzo potrzebna - mówi Zbigniew Pyszniak, prezes tarnobrzeskiego klubu.
Liderem gdyńskiej ekipy jest były koszykarz Stali Stalowa Wola i Siarki Tarnobrzeg 36-letni Tomasz Wojdyła, który kieruje grą zespołu, w którym oprócz młodzieży gra kilku rutynowanych zawodników między innymi 36-letni Grzegorz Mordzak, oraz 33-letni były koszykarz Stali Stalowa Wola Tomasza Andrzejewski.
Najskuteczniejszym zawodnikiem beniaminka Tauron Basket Ligi jest mierzący aż 217 cm wzrostu Izraelczyk Robert Rothbart, przy którym sporo prawy będzie miał zapewne center naszego zespołu Dawid Przybyszewski, który jest tylko o dwa centymetry niższy od niego.
Mecz w Gdyni będzie szczególnie ważny dla skrzydłowego naszej drużyny Krzysztofa Krajniewskiego, który w poniedziałek obchodził 24 urodziny, a w minionym sezonie wywalczył właśnie z drużyną Startu awans do najwyższej klasy rozgrywkowej.
Początek dzisiejszego meczu w Gdyni o godzinie 18.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
