JKS Jarosław uległ Żurawiance Żurawica

Już 4. minucie blisko trafienia był Robert Olcha, ale na szczęście dla miejscowych nie sięgnął piłki. Za moment, kapitalnie minął obrońców jednak uderzył zbyt słabo.

Jarosławianie odpowiedzieli dopiero w 20 minucie. Robert Żelazny dograł do Marka Sytego, ale ten za mocno wypuścił futbolówkę i Piotr Cisek bez problemu interweniował.

Jeszcze przed przerwą okazji dla JKS-u nie wykorzystał Mateusz Jurczak. Po zmianie stron wciąż pewnie czuli się gracze Żurawianki. W 47 minucie sytuację sam na sam z Dariuszem Stecurą przegrał Grzegorz Gierczak, ale dziesięć minut potem, gdy zza linii defensywy wyskoczył Mariusz Olcha jarosławski bramkarz był bez szans.

Stracony gol podłamał gospodarzy, którzy z minuty na minutę spisywali się gorzej, natomiast dodał skrzydeł rywalom.

W 73 minucie wynik meczu silnym strzałem z dystansu ustalił wprowadzony po przerwie Krzysztof Gawłowski.

JKS 1909 JAROSŁAW - ŻURAWIANKA ŻURAWICA 0-2 (0-0)
0-1 M. Olcha (57), 0-2 Gawłowski (73).

JKS: Stecura - Gotz (46. Litwin), Noga, Perczyk, Syty - Soczek, Zajchowski, Mazurkiewicz (46. Mikłasz), Jurczak (86. Szuba) - Żelazny (90. Sobczak), Hołub.

ŻURAWIANKA: Cisek - Gręda, M. Bąk, Mach, Gorczyca - Tyrawski (86. Biały), Pilawa, Harłacz, R. Olcha (46. Gawłowski) - Gierczak (63. Duński), M. Olcha.

SĘDZIOWALI Remigiusz Bieda oraz Bartosz Barć i Wojciech Merkwa (Rzeszów). ŻÓŁTE KARTKI: Mazurkiewicz - Gawłowski. CZERWONA KARTKA: Noga (90, faul taktyczny). WIDZÓW 400.

Więcej w poniedziałkowych Nowinach