MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jochena Schoepsa czeka zabieg

Marek Bluj
Jochen Schoeps miał strasznego pecha. Podczas wysiadania z windy uszkodził bark. Czeka go zabieg. Jochen, wracaj do zdrowia!
Jochen Schoeps miał strasznego pecha. Podczas wysiadania z windy uszkodził bark. Czeka go zabieg. Jochen, wracaj do zdrowia! Krzysztof Łokaj
Asseco Resovia w sobotę zagra w Bydgoszczy z Łuczniczką. W tym meczu - i pewnie już do końca sezonu - musi sobie radzić bez Schoepsa. Pech!

Niemiecki atakujący mistrzów Polski nabawił się urazu prawego, a więc atakującego, barku podczas wysiadania z niesprawnej windy w hotelu w rumuńskiej Konstancy. - Specjalistyczne badania w Rzeszowie potwierdziły, że Jochen poważnie uszkodził sobie prawy bark. Doznał zerwania więzadła barko- wo-obojczykowego. Zawodnik w sprawie sposobu leczenia będzie się jeszcze konsultował z lekarzem kadry Niemiec, ale nie obejdzie się bez operacji, najprawdopodobniej za granicą, i długiej rehabilitacji - stwierdza Jacek Rusin, fizjoterapeuta rzeszowskiej drużyny. - Dziś nikt nie wie, czy siatkarz zdoła wrócić na boisko na najważniejsze mecze tego sezonu i zagrać w nich na swoim poziomie. Wszystko zależeć będzie od reakcji jego organizmu - mówi specjalista.

W takiej sytuacji nasz klub sonduje rynek atakujących, rozglądając się za ewentualnym zastępcą Schoepsa, choć trudno będzie go zastąpić.

Pocieszające są natomiast informacje na temat stanu zdrowia amerykańskiego przyjmującego Thomasa Jaeschkego. - W czwartek zrobiliśmy kontrolne badanie USG, wszystko jest w porządku, zawodnik może trenować. Udało nam się szybko wyleczyć ten mięsień brzucha. Trwało to tydzień, co jest dobrym wynikiem. W piątek Thomas jedzie z nami na mecz do Bydgoszczy - informuje Jacek Rusin.

Dzisiaj w Rzeszowie spodziewany jest amerykański środkowy Russell Holmes, który ponownie ubierze kostium Resovii, bo Piotr Nowakowski nadal zmaga się z problemami z kręgosłupem i pewnie też czeka go zabieg. Holmes w sobotę z Łuczniczką jeszcze chyba nie zagra. Resovię czeka nad Brdą bardzo trudna przeprawa, bo Łuczniczka, choć nie ma gwiazd, jest solidną drużyną, wygrała dwa ostatnie mecze, a Dawid Murek, Michał Żurek i spółka mają chrapkę na ogranie mistrzów kraju. - Mecz będzie podobny do spotkania z Jastrzębiem. Musimy zagrać bardzo konsekwentnie, szczególnie w przyjęciu - podkreśla trener Andrzej Kowal. Resoviacy, choć głowa ich boli od kłopotów, nie mogą sobie pozwolić na straty, muszą zagrać lepiej niż w wygranym 3:0 meczu z Tomisem. Początek w sobotę o g. 20. Transmisja w Polsacie Sport i Polsacie Sport HD.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24