Juniorzy SMS Resovii będą bronić zaliczkę

W pierwszym meczu, rozegranym w Rzeszowie SMS Resovia wygrała 2:1. Nie jest to może idealny wynik, ale zawsze małą zaliczkę rzeszowianie mają.

- Oczekiwania oczywiście były większe, ale to nie powinno nam przeszkodzić w awansie - mówi trener Dariusz Jęczkowski, który razem z podopiecznymi nad morze wyruszył już w nocy z poniedziałku na wtorek i pod Elblągiem zameldowali się na śniadaniu. - Wczoraj odbyliśmy jeszcze trening w porze meczu. Nie chcemy zaniedbać nawet najmniejszego szczegółu - słyszymy.

Po pierwszym meczu oba zespoły mają o sobie większą wiedzę i trudno będzie czymś rywala zaskoczyć. - W sumie to tego się spodziewaliśmy po Olimpii. Nastawiają się raczej na kontrę, ale potrafią również zorganizować atak pozycyjny. Mają kilku piłkarzy, którzy umieją się utrzymać w przodzie z piłkę - charakteryzuje rywala Dariusz Jęczkowski.

W Olimpii jest kilku graczy, którzy znajdowali się w szerokiej kadrze pierwszego zespołu, ale i w przypadku rzeszowian można powiedzieć to samo. Uważać na pewno trzeba na napastnika Michała Bartkowskiego. - Jesteśmy do tego meczu przygotowani kompleksowo. Jak trzeba będzie się bronić, to będziemy stosować średni lub wysoki pressing. A jak trzeba będzie atakować to jesteśmy też przygotowani na atak pozycyjny - kończy trener SMS Resovii.