Jutro Jezioro Tarnobrzeg zmierzy się z PGE turów Zgorzelec

Zadanie będzie piekielnie trudne, ale na własnym parkiecie koszykarze Jeziora potrafią wyczyniać cuda. Wygrana z Turowem wcale nie leży poza zasięgiem możliwości naszego zespołu.

Jutro rozegrane zostaną trzy mecze Pucharu Intermarche Basket Cup, których stawką jest awans do finałowego turnieju.

Turów radzi sobie ostatnio w ekstraklasie bardzo dobrze, wygrał cztery mecze z rzędu. W miniony weekend miał przerwę w ligowych zmaganiach, mecz z AZS Koszalin został przełożony na 21 lutego. W minioną sobotę zgorzelczanie wylecieli do Rosji, aby zmierzyć się z Krasnje Krylia Samara w ramach rozgrywek Zjednoczonej Ligi VTB. Górą okazali się gospodarze wygrywając 81:77. Gracze Turowa będą zmęczeni tak dalekim wylotem i ciężko będzie im się w pełni zregenerować.

Podopieczni Dariusza Szczubiała grają bardzo dynamiczną i szybką koszykówkę, co dodatkowo wyniszcza rywala i tu można upatrywać szanse "Jeziorowców". Dodatkowym atutem jest własna hala, w której nasi gracze radzą sobie naprawdę nieźle. Drużyna Turowa za to nie lubi wyjazdów, w ligowych zmaganiach przegrała trzykrotnie na terenie rywala, a tylko raz u siebie. Najlepszym strzelcem ekipy Turowa niespodziewanie jest Michał Chyliński, który jest w życiowej formie. Średnio na mecz notuje 14 punktów, cztery asysty i trzy zbiórki.
Równie groźny w zespole ze Zgorzelca na obwodzie jest Amerykanin David Jackson, mający średnią 12 punktów i po trzy zbiórki i asysty na mecz. Pod koszem należy uważać na dwóch potężnie zbudowanych graczy.

Mowa o Damianie Kuligu i Serbie Ivanie Zigeranoviciu. Obaj razem średnio zdobywają blisko 20 punków i zbierają ponad 10 piłek. To właśnie walka "na deskach" może być decydując o losach spotkania, dlatego też bardzo liczymy na naszych graczy podkoszowych.

Cieszyć może powrót do formy Xaviera Alexandra, który zaliczył udany występ w miniony piątek przeciwko Polpharmie Starogard Gdański, zdobywając 19 punktów i zbierając dziewięć piłek. Dużo zależeć będzie też od Jakub Dłoniaka, kapitan naszej drużyny w każdym meczu odgrywa ważną role i jego punkty są często kluczowe.

Obie drużyny spotkały się już w tym roku, 3 stycznia Turów pokonał wysoko "Jeziorowców" 95:81. Miejmy nadzieje, że jutro będzie inaczej i nasi gracze zrewanżują się rywalom za tamtą porażkę.