Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Juvenia Rzeszów wyrwała punkt w ostatniej minucie

luci, kostek
Piłkarze ręczni Juvenii MOS Rzeszów zdobyli pierwszy punkt w tym roku. W niedzielę podopieczni Adama Gogacza zremisowali z Hit-em Bytom 24-24. Niestety był to jedyny punkt II-ligowych drużyn z Podkarpacia w ten weekend.

Początek zaległego spotkania należał do gości, którzy w 9. min. prowadzili 4-1, zaś w 20 min 8-4. Od tego momentu Juvenia poprawiła grę obroną, co pozwoliło jej na skuteczne kontry i w 28 min. doprowadziła do remisu po 10.
W drugiej połowie gra toczyła się bramka za bramką, dopiero w 47. minucie przyjezdni zdołali odskoczyć na dwa gole przewagi, które miejscowi szybko zniwelowali. Gol dający jeden punkt gospodarzom padł na 20 sekund przed końcem, Ulak rzutem bezpośrednio z rzutu wolnego zaskoczył bramkarza gości. Cały zespól Juvenii zasłużył na pochwalę za determinację i wolę walki do ostatnich sekund, dzięki czemu jeden punkt pozostał w Rzeszowie.
JUVENIA MOS RZESZÓW - HIT BYTOM 24-24 (11-12)
JUVENIA: Sierżęga, Soński - Tyniec 3, Jachowicz 4, Ulak 1, Rudolf 4, Semik 1, Wiącek 1, Kozdroń 1, Szalka 1, Sikora 5, Rybak 3, Rączy, Jamrozek.
KARY: 14 - 14. WIDZÓW: 50.

W dobrym tonie ciężko opisać sobotnie mecze z udziałem drużyn z Podkarpacia.
Juvenia w sobotę zagrała w Krakowie z Wandą. To była chyba ostatnia szansa by nie dać odskoczyć krakowianom w tabeli. Szansę tą jednak rzeszowianie zmarnowali. Choć trzeba dodać, że w stosunku do pierwszej rundy krakowianie to nieco inny zespół - wzmocniony kilkoma graczami.

Zaczęło się bardzo dobrze dla naszego zespołu, bo po pięciu minutach notowano wynik 4-0 dla Juvenii. Dużo zasługi w tym m.in. bramkarza rzeszowian Pawła Sierżęgi. Taki stan rzeczy nie trwał jednak długo. Gospodarze powoli zaczęli odrabiać straty i w końcu doprowadzili do remisu (10-10). Był to jednocześnie ostatni wynik remisowy w tym meczu. Potem kontrolę przejęła Wanda.

Juvenia nie dawała jednak za wygraną. Rywale uciekali na 4 bramki, ale tylko momentami, bo rzeszowianie redukowali straty, ale ostatecznie dogonić krakowian się nie udało. W końcówce meczu desperackie próby doprowadzenia do wyrównania kończyły się błędami i skutecznymi kontrami rywala.

WANDA KRAKÓW - JUVENIA MOS RZESZÓW 35-29 (18-14)
JUVENIA: Sierżęga, Soński - Sikora 2, Rączy, Jachowicz 4, Semik 3, Rudolf 3, Tyniec 5, Rybak 5, Szalka 6, Jamrozek, Wiącek, Bober 1.
KARY: 12 - 10.
Klęską zakończył się mecz zespołu z Przeworska. Orzeł jechał do Chrzanowa skazany na pożarcie, jednak pierwsza połowa różnicy w zajmowanych miejscach w tabeli nie potwierdzała. Goście w 28. min. przegrywali tylko dwoma bramkami, niestety trzy błędy w ataku Orła, pozwoliło gospodarzom odskoczyć na pięć goli. Po przerwie mecz bramka za bramkę toczył się do 44 min., kiedy to znów cztery głupie błędy pozwoliły miejscowym na odjazd na 10 bramek. W samej końcówce znów nie potrzebne straty gości i ostatecznie zwycięstwo gospodarzy trzynastoma bramkami.

MTS CHRZANÓW - SPR ORZEŁ PRZEWORSK 42-29 (16-11)
ORZEŁ: Kulas, Stęc - Balawender 1, Sowa, Gancarz 3, Dejnaka 8, Głowiak 1, Majcher 3, Karasiński, Rybak 5 (3k), Stępak 5 (1k), Sołek 2, Kucab, Piątek 1.

POZOSTAŁE WYNIKI:
Wisła Sandomierz - Vive II Kielce 27-24 (13-8),
AZS Politechnika Św. Kielce - Grunwald Ruda Śl. 24-26 (11-12),
KSZO Ostrowiec Św. - Zagłębie Sosnowiec 33-31 (15-17),
Hit Bytom - MOSiR Bochnia 22-25 (10-15),
W zaległym meczu VIVE II Kielce - MTS Chrzanów 26-26 (14-14).

Oba zespoły z Podkarpacia zajmują w tabeli dwa ostatnie miejsca. Juvenia plasuje się na 11 pozycji (7 pkt), a Orzeł na dwunastej (4 pkt).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24