- Nie wyobrażam sobie Resovii bez Kamila Walaszczyka - powtarza trener Wojciech Borecki. Co na to zawodnik?
Miesiąc temu kapitan "pasiaków" w jednej z rzeszowskich dyskotek dostał w twarz od kiboli Resovii. Zawodnik postanowił odejść z klubu. Poprosił o rozwiązanie kontraktu za porozumieniem stron, ale szefowie Resovii się nie zgodzili. Argumentowali, iż do zdarzenia nie doszło na terenie klubu.
Walaszczyk trenuje z zespołem, ale decyzję o rezygnacji z gry podtrzymuje. A to oznacza, że przez kolejne pół roku odpocznie od piłki.
Wojciech Borecki zdradził "Nowinom", że ostatnio kilkakrotnie rozmawiał z Walaszczykiem. - Coś mi się zdaje, że Kamil zmieni zdanie. Do feralnego zdarzenia w dyskotece nigdy nie powinno dojść, ale to był incydent. W tych kategoriach trzeba to rozpatrywać - podkreślał. Wcześniej doszło do spotkania piłkarza z szefami klubu - Aleksandrem Bentkowskim i Adamem Sadeckim.
- Rozmowa z trenerem była długa i szczera. Nadal obstaję jednak przy swoim, choć drzwi zostały delikatnie uchylone - tłumaczy wywołany do tablicy zawodnik - Do końca grudnia podejmę ostateczną decyzję. Idą święta, szczególny czas. Może wtedy coś we mnie pęknie? - zastanawia się.
Niewykluczone, że na zmianę decyzji wpłyną sami kibice. - Wielu z nich stanęło za mną murem. Podobnie jak chłopaki z drużyny. Chcą, bym został, ale też niczego nie narzucają. Mają świadomość, że to delikatna i osobista sprawa - kończy Walaszczyk, który w Resovii występuje od ponad trzech lat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Słowa Justyny Kowalczyk rok po śmierci męża. Zdradziła, jak wygląda jej życie
- Maciej Dowbor drży o swoją pracę w Polsacie?! Wyjawił nam prawdę o swoich KREDYTACH
- Rafał Mroczek tworzy wymarzony dom. Będzie kosztować krocie [TYLKO U NAS]
- Andrzej Zieliński pocałował brata po śmierci. To stało się potem. "Trudno uwierzyć"