Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kane & Lynch 2: Dog Days - typowy shooter

Jerzy Leniart
Kane & Lynch 2: Dog Days wprowadza unikatowy, nie pokazywany wcześniej nigdzie, styl do gier wideo. Bazując na filmach dokumentalnych i amatorskich, Kane & Lynch 2 dostarcza intensywne poczucie realizmu nie znanego nigdy wcześniej.
Kane & Lynch 2: Dog Days wprowadza unikatowy, nie pokazywany wcześniej nigdzie, styl do gier wideo. Bazując na filmach dokumentalnych i amatorskich, Kane & Lynch 2 dostarcza intensywne poczucie realizmu nie znanego nigdy wcześniej. Cenega
Ta gra miała nas zaskoczyć, a znużyła. To kontynuacja wydanej w 2007 roku K&L:Dead Man - jednej z najlepiej sprzedających się gier 2007 roku. Polecana dla miłośników mafii, krwawych pojedynków. Dla fanów innych klimatów niewskazana.

Fabuła koncentruje się wokół dwójki bohaterów spod ciemnej gwiazdy. Kane były najemnik i recydywista jest osobą zdyscyplinowaną, preferującą wzorowo przeprowadzone akcje. Lynch schizofrenikiem, z tendencją do napadów agresji, ujawniających się w najbardziej nieodpowiednich momentach. Spotykają się w Szanghaju i w krótkim czasie stają się wrogami numer 1 bossa chińskiej mafii.

Po trupach do przodu

Gra jest typowym shooterem, widzianym z trzeciej osoby. Twórcy zrezygnowali z różnorodności misji znanej z pierwszej części. Główny nacisk został położony na walkę i ciągłe parcie do przodu po stosach ciał przeciwników. Muszę przyznać, że w tej kwestii osiągnęli sukces. Możemy chować się za praktycznie każdym obiektem, brać "żywe tarcze", rzucać karnistrami z benzyną itp. Jeśli dodać do tego wysokie A.I. przeciwników, wydawałoby się, że dostajemy naprawdę niezłą grę.
Niestety. Wspomniany wyżej brak różnorodności powoduje, że K&L 2 po prostu wieje nudą! W każdej lokacji robimy dokładnie to samo - szukamy osłony, strzelamy do widocznych celów, a potem biegniemy dalej. Już po drugiej godzinie miałem nadzieje, że gra nie jest zbyt długa. I nie zawiodłem się, jest wręcz przeciwnie! Na wysokim stopniu trudności, do ukończenia wystarczy zaledwie siedem godzin. Ponadto wyeliminowano część taktyczną, będącą ciekawym rozwiązaniem w części pierwszej. Kane działa teraz całkiem swobodnie, co jest najczęściej niekorzystne, ponieważ przez większość czasu siedzi ukryty i nas "osłania", czyli generalnie jesteśmy zdani na siebie.

Plus za klimat i grafikę

Pozytywną stroną produkcji jest oprawa wizualna. Modele są naprawdę ładne i dopieszczone, a animacja stoi na wysokim poziomie. Doskonale widzimy szaleństwo Lynch'a i zmęczenie ciągłą wojną Kane'a. Również lokacje są szczegółowo dopracowane i odpowiadają klimatowi gry. Można zobaczyć szanghajskie slumsy, biurowce, faktorie z nielegalnie zatrudnionymi Chińczykami itp. Na szczególną uwagę zasługuje praca kamery. Jest umiejscowiona blisko pleców, co daje możliwość utożsamienia się z bohaterem (jak w FPP), połączoną z szerokim polem widzenia. Ruch kamery jest tak skonstruowany, że mamy wrażenie jakby cały czas biegał za nami kamerzysta - obraz trzęsie się podczas ostrzału, zamazuje przy sprincie i ocieka krwią, gdy Lynch zostanie postrzelony. Całość wygląda niesamowicie i potęguje emocje.
Twórcy zdecydowali się także zastosować cenzurę w bardziej drastycznych fragmentach, w postaci rozmazanej plamki ukazującej się na roztrzaskanych głowach lub nagich ciałach. Nie razi to aż tak bardzo, choć, jak wiadomo, nikt nie lubi naarzucanej odgórnie cenzury. Nie ma sposobu by ją usunąć. Po prostu trzeba się przyzwyczaić.

Multiplayer to jest to

Podsumowując, tryb single player pomimo naprawdę ładnej grafiki, kuleje. Ale multiplayer… Multiplayer to już całkiem inna sprawa, ogromny atut gry. Podobno IO stworzyła dwa zespoły do pracy nad grą, jeden do single, a drugi do multi. W K&L 2 dostajemy kilka rodzajów rozgrywki, a wśród nich tryb kooperacji, "Policjanci i Złodzieje" (coś w rodzaju Capture The Flag) oraz dwie innowacyjne gry. W pierwszej z nich, zwanej "Fragile Alliance" (Delikatny Sojusz) gracze stanowią grupę przestępców. Muszą ukryć skradziony łup i uciec, a jeden z nich w pewnym momencie okazuje się zdrajcą przysparzając szajce poważnych kłopotów. Tryb "Underciver Cop", jest grą pełną podejrzeń. Jeden z graczy w grupie jest tak naprawdę policjantem, który ma za zadanie wystrzelać po cichu całą drużynę. Żeby tego dokonać, musi zdejmować ich po kolei. Jeden nieostrożny ruch i szybko wszystkie lufy zostaną skierowane na niego. Całość dostarcza dużych emocji i sam tryb multiplayer wystarczy, żeby polecić grę.

Nie zmusza do myślenia

Kane And Lynch 2: Dog Days podsumowałbym jako grę średnią, w której największy nacisk położono na oprawę graficzną i ciągłą walkę. Gra na pewno nie przykuje do monitora na wiele godzin, wątpię też czy ktoś zechce ją przejść dwa razy. Polecam ją graczom, którym podobał się klimat pierwszej części, lubiących tematykę zbrodni, mafii i relaksujących, nie zmuszających do myślenia strzelanek. Tryb multiplayer podnosi ocenę i jest zdecydowanie najlepszą stroną gry. Jeśli ze względu na niego chcesz kupić grę, nie wahaj się. Całość oceniam na 6,5\10.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24