Karpaty czy Stal - dziś w Krośnie wojewódzki finał Pucharu Polski. faworytem zespół ze Stalowej Woli

Na boisku w Krośnie spotkają się drużyny, które w swoich ligach nie osiągnęły zakładanych celów, a w obu przypadkach była to walka o awans. Większe rozczarowanie stało się udziałem Stalówki, która przed rundą wiosenną otwarcie zapowiadała atak na 2. ligę. Szybko okazało się, że nic z tego nie wyjdzie. Kibice byli wściekli, publikowali w sieci oświadczenia pełne złości i dopiero pod koniec sezonu doczekali lepszej gry swej drużyny, która np. w weekend strzeliła pół tuzina goli Koronie Rzeszów.

- Wiemy, że zawiedliśmy kibiców, siebie, dlatego ten mecz w Krośnie będzie najważniejszy w ostatnim czasie. Jest okazja, aby choć w części zmazać plamę z ligi - podkreśla Szymon Jopek, kapitan Stali. - Nie ma mowy o żadnej ulgowej taryfie. Liga się skończyła, ale obciążenia nie zostały zmniejszone, trenowaliśmy na sto procent. Wszystko po to, aby wygrać z Karpatami - dodał pan Szymon, który po 4 latach żegna się ze Stalą.

Przenoszę się do Puszczy Niepołomice. To mój ostatni mecz w Stali. Chciałbym się pożegnać w dobrym stylu, pomóc w wygranej

mówi Szymon Jopek

Dodatkową motywacją dla Stali jest fakt, że rok temu w wojewódzkim finale przełknęła gorzką pigułkę. Kończyła się dogrywka meczu z Wisłoką Dębica. Gospodarze szykowali się na karne, a jako że w bramce stał Tomasz Wietecha, to byli dobrej myśli. Jednak w 120 minucie trafił Tomasz Palonek i było po wszystkim.

Po stronie Karpat (trzy porażki na koniec sezonu) mecz z dodatkowym smaczkiem czeka Tomasza Płonkę, który w Stali zaliczył w sumie cztery sezony, a grał tam jeszcze rok temu.

- Rozstaliśmy się w zgodzie. Nastąpiły zmiany w składzie i tyle. Normalna kolej rzeczy - mówi wychowanek LKS-u Trzebownisko. - Z pucharu mam ciekawe, także miłe wspomnienia. Byłem w Stali, gdy walczyła na szczeblu centralnym, na którym ogrywała Cracovię, Lechię Gdańsk czy Piasta Gliwice. Teraz po drugiej stronie znów będzie ekipa z wyższej ligi, ale to tylko jeden mecz. Nie osiągnęliśmy w lidze zakładanego celu, ale nie stoimy na straconej pozycji.

Mecz w Krośnie rozpocznie się we wtorek o godzinie 17.