Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie ustaliła, że zarząd ZPN-u, reprezentowany przez jego wiceprezesów, zawarł w 2012 roku z Kazimierzem G. „pozorną umowę o pracę zwaną kontraktem managerskim”. Były szef związku zarabiał 4800 złotych, a z czasem dostał podwyżkę (7250 na miesiąc).
Podejrzani narazili ZPN na wyrządzenie szkody w wysokości nie mniejszej niż 500 tysięcy złotych, gdyż umowa zawierała klauzulę, że w razie jej rozwiązania (bez względu na przyczyny), Kazimierz G. otrzyma całą kwotę z tytułu podpisania kontraktu, łącznie z karą 500 tysięcy złotych. Kontrakt był poufny i w razie jego ujawnienia Kazimierz G. też miał otrzymać pół miliona. „W następstwie funkcjonowania pozornego kontraktu Kazimierz G. otrzymał ponad 300 tysięcy zł.” - czytamy na stronie Prokuratury Krajowej.
Śledztwo dotyczy też wzajemnego zawierania umów zlecenia oraz o dzieło przez podejrzanych, które „pozorowały konieczność wykonania określonych czynności celem stworzenia podstaw do wyprowadzenia środków pieniężnych z Podkarpackiego ZPN-u.”
W czasie przesłuchania wyżej wymienieni nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów i odmówili składania wyjaśnień. Za zarzucany czyn grozi im kara do 15 lat pozbawienia wolności. Cała trójka ma zakaz opuszczania kraju.
ZOBACZ TEŻ: Eksperci po meczu Polska-Japonia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"