Kierowcy: wyjazdy z ronda w Jarosławiu są za wąskie

Wszystkie dłuższe pojazdy wyjeżdżające z ronda przy obwodnicy Jarosławia w stronę mostu na Sanie przekraczają środek jezdni i wstrzymują ruch - interweniuje mieszkaniec Szówska. - Nie mają innej możliwości. Inaczej się nie zmieszczą - dodaje.

Zniszczyli opony

Po zgłoszeniach od kierowców ciężarówek, którzy zniszczyli opony, sprawą zajęła się policja. Patrol drogówki wspólnie przedstawicielami Eurovii, wykonawcy obwodnicy, analizował przejazd długich samochodów przez kłopotliwe rondo.

- Zwracałem się do projektanta o ponowną analizę wyjazdów. Stwierdził, że przyjęte łuki pozwalają na pokonanie skrzyżowania bez wyjazdu na przeciwległy pas ruchu - wyjaśnia Grzegorz Filip, inżynier budowy.

- Długie pojazdy powinny korzystać z wewnętrznego pierścienia najazdowego wykonanego z kostki granitowej. Wtedy bezproblemowo je opuszczą - dodaje.

Kierowcy muszą się dostosować

- Ronda są jeszcze w budowie. Dopiero po ułożeniu warstwy ścieralnej będzie można z nich w pełni korzystać. Wtedy pokonywanie łuków przez długie pojazdy nie będzie kłopotliwe. Pod warunkiem, ze kierowcy wykorzystają wewnętrzny pierścień najazdowy - informuje Bartosz Wysocki z rzeszowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

- Należy zaznaczyć, że tylko niektóre pojazdy ciężarowe mają kłopoty przy przejazdach. Prawdopodobnie spowodowane jest to techniką, a nie problemami geometrycznymi zaprojektowanych rond - dodaje.

Mimo to GDDKiA zwróciła się do biura projektu o ponowną analizę wlotów i wylotów ronda przy ul. Zamkowej w Jarosławiu. Eurovia deklaruje, że zakończy prace przy obwodnicy do końca listopada. Dopiero wtedy znikną wszystkie utrudnienia.