BŁĘKITNI ROPCZYCE - STAL II MIELEC 3-0 (1-0)
BRAMKI: Hajnas 2 (41, 67), Ł. Kosiba (48).
BŁĘKITNI: D. Kosiba - Róg, Proczek, Kramarz, Bonowicz - Chmura, B. Wilk, Sulisz (81. Rachwał), Paśko (70. Kisiel) - Hajnas (85. K. Wilk), Ł. Kosiba (85. Magdoń).
STAL II: Kłosiński (55. Galary) - Radłowski, Trela, Kochanik, Ryś - Florek (80. Iwanicz), Horodeński, Wilk, Hul, Krzystyniak (70. Podpora) - Rynio (65. Ciemięga)
SĘDZIOWALI Jacek Lesiak oraz Andżelika Rakoczy i Mateusz Mastaj (Dębica). ŻÓŁTE KARTKI: Róg, Ł. Kosiba - Kochanik. WIDZÓW 60.
Mielecka młodzież grała ładną, szybką piłkę. Ich finezja kończyła się jednak na obronie gospodarzy. Kluczowa była sytuacja z 41 minuty, kiedy to Sebastian Hajnas zauważył wysuniętego bramkarza Stali i popisał się skutecznym lobem.
Kłosiński zaczął się cofać, ale się potknął i upadł, a piłka tuż obok niego wleciała do siatki. Jeszcze na minutę przed przerwą "głowę" w polu karnym Błękitnych wygrał Grzegorz Trela, ale jego strzał był niecelny. W 48 minucie przypomniał o sobie duet Robert Sulisz - Łukasz Kosiba.
Ten pierwszy dograł prostopadłą piłkę, a napastnik gospodarzy widząc źle ustawionego bramkarza pokonał go technicznym strzałem. Następnie formalności dopełnił Hajnas po "kiksie" jednego z obrońców Stali.
- Nasza gra wyglądała dobrze. Niestety straciliśmy kuriozalną bramkę, a drugi gol podłamał chłopaków - żałował Rafał Ćwięka, trener rezerw Stali.
- Zespół Stali był jak do tej pory najlepszym, jaki widziałem w naszej okręgówce. Po przerwie szybko zdobyta bramka pozwoliła nam kontrolować grę - podkreślał Robert Sulisz grający trener Błękitnych Ropczyce.
START WOLA MIELECKA - CZARNOVIA CZARNA 2-0 (1-0)
BRAMKI: T. Kubicki (6-samobójcza), Wcisło (80).
START: Foltak - Pancerz, Radoń, Muryjas (50. Wcisło), Cisło - Gozdek, Bańka, K. Bierzyński (73. Pająk), Abramowicz - Siembab (58. Szrom), G. Bierzyński (88. Mikrut)
CZARNOVIA: Cygan - T. Kubicki, T. Nowak, Iwański, Ruda, Dymek, P. Kubicki, Łukaszewski (25. Ciurkot), M. Nowak, Falarz, K. Socha
SĘDZIOWALI Robert Dubiel orazArtur Zastawny i Bartłomiej Kozyra (Nowa Sarzyna). ŻÓŁTE KARTKI: Bańka, Muryjas, Wcisło - Dymek, K. Socha, T. Nowak. CZERWONE KARTKI: Bańka (80, druga żółta) - K. Socha (70, druga żółta). WIDZÓW 100.
Wynik otworzył nieszczęśliwą próbą wybicia piłki obrońca Czarnovii Tomasz Kubicki. W pole karne mocnym dośrodkowaniem popisał się wtedy Łukasz Siembab.
Start uspokoił grę i także zmarnował parę dobrych okazji, najbardziej żałować może Tomasz Gozdek, spudłował mając przed sobą pustą bramkę. Czarnovia przy odrobinie szczęścia mogła wyrównać, ale przyjezdni mieli problem z precyzją. W końcu swego dopiął Start.
Drugiego gola zdobył Grzegorz Wcisło (były trener pierwszej drużyny Stali Mielec), obsłużył go podaniem głową Grzegorz Bierzyński.
- Cieszą punkty, bo wiadomo, że każdy mobilizuje się na mecz z liderem i nigdy nie mamy łatwo. Narzekać mogę na skuteczność - tłumaczył Jacek Cyganowski, trener Startu.
JUTRZENKA ŁAWNICA - IGLOOPOL DĘBICA 0-0
JUTRZENKA: Tomczyk - D. Błach (70. Sowa), Misiak, M. Dopart (60. Kędzior), Kopacz - Kotula, J. Dopart, Szot, Świst, Paterak (80. Sasor) - M. Padykuła.
IGLOOPOL: Psioda - Brzostowski, Hedzel, Mitrega, Saletnik - Socha, Machnik, Więcek (80. Mitan), Dziegiel, Pisarek, Czerwiec.
SĘDZIOWALI Sławomir Chmiel oraz Mieszko Sobczak i Andrzej Świder (Rzeszów). ŻÓŁTE KARTKI: Sasor - Brzostowski, Dzięgiel, Psioda. CZERWONA KARTKA: Czerwiec (70, kopnięcie rywala bez piłki). WIDZÓW 150.
"Morsy" przyjechały po zwycięstwo, ale na grząskiej murawie ciężko im było zdominować rywala. Miejscowi po strzale głową Damiana Sochy wybijali piłkę z linii bramkowej.
- Szkoda straconych punktów, ciężko się nam grało na takiej murawie. Rywal nas postraszył, choć karny był ich jedyną sytuacją bramkową w meczu - mówił Adrian Brzostowski, obrońca Igloopolu.
W drugiej połowie miejscowi nie wykorzystali rzutu karnego, który został podyktowany po faulu Bogdana Saletnika na Marku Pateraku. Wykonawca Jan Świst trafił w poprzeczkę.
- Mecz układał się na remis, szkoda niewykorzystanego rzutu karnego, ale trzeba docenić punkt bo rywal, choć nie zachwycił, postawił pewnie wymagania - podsumował Mariusz Furdyna, trener Jutrzenki.
IKARUS TUSZÓW NARODOWY - WISŁOK WIŚNIOWA 0-1 (0-1)
BRAMKA: Baran (3).
IKARUS: Polak - Kardyś, Szady, Gruszka, Kaczmarczyk - Dudajek (25. Bajorek), Gera, Witkowski (60. Korpanty), Maziarz - Hadam, Wójciak.
WISŁOK: Urban - Wadas, Salamon, Mikulski, Kulig - Długosz (55. Niemiec), Mądro, Bogacz, Kawa (80. Wojnarowski) - Darłak (73. Boruta), Baran.
SĘDZIOWALI Paweł Mokrzycki oraz Witold Gładyszewski i Marcin Konefał (Rzeszów). WIDZÓW 50.
Wisłok rozpoczął mecz od skutecznej próby Jakuba Barana. To podcięło skrzydła miejscowym, którzy ostatnio nie punktują i mecz na własnym boisku z trudnym rywalem miał być okazją do przełamania.
- Przegrywamy pechowo, bo prowadziliśmy grę, ale gra z kontry przyjezdnych okazała się lepszym rozwiązaniem. Szkoda też stworzonych sytuacji, szczególnie okazji Bajorka - żałował Artur Tułacz, trener Ikarusa.
POZOSTAŁE WYNIKI: Piast Wadowice Górne - Pogórze Wielopole Skrzyńskie 0-2 (0-0) Orzech (50), Śledziona (73); Strzelec Frysztak - Kaskada Kamionka 4-0 (3-0) N. Myśliwiec (32-głowa), Sienicki (33), D. Myśliwiec (39-wolny), Jamróg (69-karny); Raniżovia Raniżów - Zryw Dzikowiec 1-3 (0-2) Hajkowicz (79) - Krystel 2 (10, 32) Tęcza (90); Chemik Pustków - Sokół Kolbuszowa Dolna 5-1 (0-0) Balasa (56), Bełko (67), Janeczko 2 (75, 84), Czerkies (90+1) - Chmielowiec (89-karny).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Mamy projekt idealnej sukni ślubnej dla Romanowskiej. W tej kreacji skradnie show!
- Czy to Edzia z "Królowych życia" pomogła w obnażeniu Dagmary? Jest jeden szczegół
- Jak mieszka Paulina Sykut-Jeżyna? Ma balkon o powierzchni nowej kawalerki [ZDJĘCIA]
- Popek na tronie z pustaków. Tak żyje po odejściu z "Pytania na Śniadanie" [ZDJĘCIA]